Wpis z mikrobloga

Jednym z powodów braku chęci posiadania dziecka przez kobiety jest obawa, że po urodzeniu większość obowiązków spadnie na kobietę. Czyli prawie 70% kobiet uważa, że nie może liczyć na faceta. Z tego też może wynikać duża chęć uniezależnienia się finansowego od facetów i bycie samodzielną. No bo jeżeli nie można liczyć na faceta trzeba liczyć na siebie. Stąd stawianie na karierę i rozwijanie własnych pasji.

Zastanawia mnie tylko to nie lubienie dzieci w tym zestawieniu. To jest ponad 70% kobiet. Taki wynik wygląda nienaturalnie w zestawieniu z najbardziej pierwotną rolą kobiety i jej uwarunkowaniami biologicznymi. Jasne, jest dużo kobiet, które nie lubią dzieci, ale powiedziałabym, że tak z 30%, ale aż 70?!

Czy to może być jakiś mechanizm obronny i psychiczne odcięcie się od opcji posiadania dziecka, bo są niesprzyjające warunki?

#dzieci #madki #tatacontent #logikarozowychpaskow #przemysleniazdupy #antynatalizm #psychologia
WielkiNos - Jednym z powodów braku chęci posiadania dziecka przez kobiety jest obawa,...

źródło: temp_file.png6801427387374361778

Pobierz
  • 106
@WielkiNos: mam teorie że do dzieci trzeba mieć spokój. Obecnie kobiety pracują na cały etat i są po prostu znerwicowane więc trudno żeby lubiły drace mordy kaszojady. Jakby kobiety miały czas i mniejszy #!$%@? to by były mniej znerwicowane i bardziej tolerancyjne. Więc przyczyna zmniejszonej dzietności to po prostu bieda ( u nas w Polsce dotyczy 80% Polakow czyli niemalże całą klasę średnią o klasach niższych nie wspominając). Masz wyjątki od
Mam na myśli na prawdę toksyczne związki, gdzie masz osobę z zaburzeniami osobowości


@r5678: miałem narcyzkę z borderline, wiec wiem o czym piszesz.
Ale czy uważasz, że zrobiłem z nią dziecko, wziąłem ślub i kredyt?
Pogoniłem toksyka i tyle.
Gdybym tego nie zrobił, to bym był tak samo głupi jak samotne matki i na własne życzenie bym się wpakował w gówno.
@ciemnienie: Dzieci mają niesamowitą zdolność adaptacyjną. Jedyne co trzeba zrobić to sprawić by takie ośrodki były odpowiednio urządzone i prowadzone przez dobrze wykwalifikowaną i liczną grupę pracowników. Rozumiem że możesz mieć obawy patrząc jak wyglądają chociażby domy dziecka, ale miej na uwadze, że tutaj chodzi o to by były to placówki bezpiecznie i rozwojowe, dające dzieciom szanse na rozwój i dobry start. Wydaje mi się, że taka opcja byłaby znacznie lepsza
p0lki i ich #!$%@?... boję się, że jak #!$%@?ę zwolnienie lekarskie na 2 lata i będę siedzieć w domu, to mój facet, który będzie tyrał w międzyczasie na 2 etaty żeby zarobić na dom i dziecko nie będzie po pracy gotował, prał i pilnował dziecka po nocach
Czyli prawie 70% kobiet uważa, że nie może liczyć na faceta


@WielkiNos: skoro są tak głupie i puste, że nie potrafią znaleźć chłopa co potrafi w koło siebie ogarniać, albo nie potrafi się dogadać to w sumie dobrze że nie przekazują genów.

I zgadza się. Sądzę że 99% kobiet dzieći lubi, bo tak nas zaprogramowała natura, ale wiadomo. Lepiej napisać że się nie lubi, niż przyznać do błędów.

Ja też ściemniam
@Gigamesh: na tym polu nie mają i brak odpowiednich warunków do rozwoju, szczególnie psychicznego i emocjonalnego, brak możliwości wytworzenia więzi, skutkować będzie nieodwracalnymi dysfunkcjami.
narcyzkę z borderline


@lexico: Narcystyczne zaburzenie osobowości a borderline to dwa różne zaburzenia ;) to drugie jest w kontraście delikatne jeżeli chodzi o szkody i bardziej proste, nie ma chociażby podkategorii. Kusząc się o analogie samochodową. bpd jest jak jakiś konkretny samochód z danymi cechami, np czerwony mercedes mający taką i taką moc. a npd to zestaw różnych samochodów o różnych właściowościach.

Ale jeżeli chodzi o takie rzeczy jak ślub dziecko,
@WielkiNos: może jakby wśród polskich kobiet dominowała moda na wspólne gotowanie na pierwszej randce, a nie ONS, to inaczej sprawa z "obowiązkami" wyglądałaby.

Nie macie za grosz godności i za wszystko obwiniacie wiecznie mężczyzn:p

Oby dzietność jeszcze bardziej spadła i ten rod, aby wygasł.
Masz wyjątki od tej zasady czyli ludzi patologicznych i głupich ale oni z kolei traktują dzieci jako środek do zdobycia hajsu na harnasia. Ewentualnie leczą dziećmi swoje nie wyleczone zaburzenia i choroby psychiczne.


@szynszyla2018: W sumie to nawet nie wyjątek od zasady, bo nie bieda tylko właśnie jak napisałaś znerwicowanie to jest chyba najważniejszy czynnik. Patusy nie są w ogóle znerwicowane, tak samo część bogoli. Najgorzej 80% społeczeństwa, które jest pomiędzy.
@Tytanowy_Lucjan

Antynatalizm to kultura. Za tą kulturą stoją ludzie którzy mają nazwiska i adresy, pozycje i status społeczny.

W krajach w których kultura jest pronatalistyczna (jak Izrael) dzieci rodzi się więcej. Tam gdzie kultura opiera sie na rytmie życia i ciągłości międzypokoleniowej tam dzieci rodzi się więcej. Tam gdzie nie ma przeciwwagi dla konsumpcyjnego libertynizmu tam dzieci przestają się rodzić.

Te "pasje" młodych ludzi w kontraście do starszego pokolenia które ino chlało
@WielkiNos: jedno mnie śmieszy:

Pozycja:
"Jestem jeszcze na to za młody/młoda":
Mężczyźni: ~25%
Kobiety: ~55%

Coś tu jest mocno nie tak - kobiety, które mają biologicznie dużo mniej czasu na rodzenie dzieci niż mężczyźni, uważają, że nadal są "zbyt młode".

Mężczyźni na odwrót - chociaż mężczyzna ma o wiele więcej czasu niż kobieta, a w zasadzie to ma czas do swojej śmierci.

To samo z:
- "nie lubię dzieci",
- "dziecko
Zastanawia mnie tylko to nie lubienie dzieci w tym zestawieniu. To jest ponad 70% kobiet. Taki wynik wygląda nienaturalnie w zestawieniu z najbardziej pierwotną rolą kobiety i jej uwarunkowaniami biologicznymi. Jasne, jest dużo kobiet, które nie lubią dzieci, ale powiedziałabym, że tak z 30%, ale aż 70?!


@WielkiNos: (nie czytałem wyżej odpowiedzi i może ktoś już zwrócił na to uwagę).

Popełniasz pewien błąd logiczny. Bo pytanie jest zadane tym kobietom które