Wpis z mikrobloga

Teraz mi się przypomniało, że kilka lat temu była podobna sytuacja z dwoma laskami z Danii i i Norwegii. Poleciały do Maroko i spały pod namiotem w jakimś miejscu z dupy, daleko od cywilizacji, ciemne, niebezpieczne rejony, nikt o zdrowych zmysłach by tam się nie rozbił, nawet dorośli mężczyźni unikali takich miejsc. Znaleziono je zgwałcone z uciętymi przez Islamistów głowami.

Może sytuacja nie identyczna ale podobna - One też, tak jak Anastazja wierzyły, że nikt nie ma prawa im nic zrobić.

https://wiadomosci.radiozet.pl/swiat/Maroko.-Dwie-turystki-zamordowane-podczas-wedrowki-w-gorach.-Odcieto-im-glowy.-Rusza-proces

#anastazjazgrecji
KonwersatorZabytkow - Teraz mi się przypomniało, że kilka lat temu była podobna sytua...

źródło: obraz_2023-06-20_144810400

Pobierz
  • 69
Twoja teoria jako że jesteś bezpieczny tam gdzie są ludzie wynika z kierowania się faktem, że większość ludzi by czegoś nie zrobiła w obecności innych ludzi - większość ludzi nie zrobi krzywdy drugiej osobie jeśli będą na to świadkowie.
I słowo "większość" jest tutaj kluczowe bo są przypadki wysadzania się w metrze albo przypadki nożowników w publicznych miejscach.

Teoretycznie to im więcej ludzi tym więcej zagrożenia ze strony ludzi, ale nigdy nie
@KonwersatorZabytkow: No nie do końca były to niezbezpieczne rejony. Maroko było bezpieczne, lokalni mieszkańcy równiez przyjaźni. Problem polegał na tym, że ci co zaatakowali chyba w ogóle nie byli z maroka tylko to jacyś bojownicy islamscy, którzy wykorzystali okazję żeby zabić europejczyka. I to też nie tak, że w tamtym czasie w Maroko grasowały bandy islamistów, po prostu przeszli gdzieś zieloną granicą (góry), a panny miały pecha.
@KonwersatorZabytkow

Poleciały do Maroko i spały pod namiotem w jakimś miejscu z dupy, daleko od cywilizacji, ciemne, niebezpieczne rejony, nikt o zdrowych zmysłach by tam się nie rozbił, nawet dorośli mężczyźni unikali takich miejsc.


oprócz tego, że są to rejony popularne wśród turystów wspinaczy, a nie jakieś miejsce "z dupy", a w Maroko poprzedni atak terrorystyczny miał miejsce w 2011 czyli 6 lat wcześniej, a babki były ogólnie doświadczone w podróżowaniu, tyle
@KonwersatorZabytkow Bez przesady, że to jakieś odludzie. Góry Atlasu są bardzo popularnym kierunkiem a biwakowanie tam nie było czymś wyjątkowym czy spektakularnym. Są tam schroniska ale jako, że z reguły mocno oblegane to wiele osób decydowało się na namiot. Dziś to zakazane, przez wzgląd na tę tragedię właśnie. Ponadto treking możliwy jest teraz tylko pod okiem przewodnika.
No nie do końca były to niezbezpieczne rejony. Maroko było bezpieczne, lokalni mieszkańcy równiez przyjaźni. Problem polegał na tym, że ci co zaatakowali chyba w ogóle nie byli z maroka tylko to jacyś bojownicy islamscy, którzy wykorzystali okazję żeby zabić europejczyka. I to też nie tak, że w tamtym czasie w Maroko grasowały bandy islamistów, po prostu przeszli gdzieś zieloną granicą (góry), a panny miały pecha.


@yousouyou: nie ważne, masz hejtować