Minimalna pensja w DE wynosi 1980 EUR, co daje średnio po opodatkowaniu 1572 EUR (tax category 3). Przeliczając po obecnym kursie to jest odpowiednik 7 021,75 PLN.
Zaś ktoś kto zarabia w PL 10 000 PLN brutto, dostaje na rękę 7147 PLN, czyli bardzo podobna kwota netto co minimalna w DE.
Czyli Polak którego uważa się za klasę średnią #!$%@? za minimalną niemiecką, a wszystko co zarobi powyżej tej kwoty wpada już w 2 próg podatkowy (powyżej 120k rocznie) i trzeba z tego oddać Mateuszkowi 41% (32% podatku + 9 składki zdrowotnej)
Już nie chodzi o sam fakt, że Polacy zarabiają stosunkowo mniej niż Niemcy, ale o to, że okrada ich się aż tak nieproporcjonalnie podatkami w stosunku do zachodu, bo 2 próg podatkowy zbiera żniwo już powyżej minimalnej niemieckiej xDDD
@gorzki99: od ponad dwoch lat mieszkam i zyje w Niemczech i podpisuje sie pod tym co piszesz. Zakupy? w Polsce taniej; usługi? w Niemczech drogie jak platyna; rachunki? w Polsce dużo niższe (oprócz elektroniki itp); zajebiscie szybki internet? Tak, w Polsce.
@cichy-spokojny-grzeczny mam trochę rodziny za granicą i mówię tutaj o 2-3 pokoleniu. Osoby te potrafią przylecieć do Polski na weekend żeby zrobić sobie zęba, co wychodzi ich taniej niż pójść do dentysty na miejscu, bo np w UK przelicznik jest praktycznie 1:1 PLN do GBP. Każda wizyta w Polsce to dodatkowo obowiązkowa wizyta u fryzjera, a jak ktoś pali szlugi to na samej ramie zwraca się bilet samolotowy xD. Znam też przypadek
@szcz33pan co do siły nabywczej to sprawdź ile Polak może kupić paliwa za 1000 a ile Niemiec za tysiąc. Każdy w swojej walucie. I tylko w ten sposób łatwo idzie porównać siłę nabywczą, tysiąc do tysiąca.
XD jaki ty jesteś niedorozwinięty chłopie. Widać , że nigdy nie pracowałeś za granicą.
@NickoSky: Na pracy w niemczech spedzilem sumarycznie kilka lat. Co wiecej mieszkalem w niemczech pol roku (niezawodowo)
Jak ja jestem niedorozwiniety to powiedziec o tobie? debil to jak nic nie powiedziec. W dupie byles, gowno widziales ale znasz sie na wszystkim. Typowy wyborca pisu. Przykro mi ze sie ujawniles.
@gorzki99 przeczytałem całość, kurła piękna walka wykopową w starym stylu.
Częściowo się z tobą zgadzam, poziom życia i zarobki gonią zachód. Tylko dzieje się to kosztem inflacji i na dziko, przez to minimalna krajowa goni tych co chciało im się trochę więcej.
Na zachodzie natomiast też występuje inflacja i nie jest już to taki raj zarobkowy jak kiedyś. Wyjeżdżając 12 czy 13 lat temu do Norwegii zarazlbialem 4x tyle co w Polsce,
Częściowo się z tobą zgadzam, poziom życia i zarobki gonią zachód. Tylko dzieje się to kosztem inflacji i na dziko, przez to minimalna krajowa goni tych co chciało im się trochę więcej.
@Popularny_mis: Ale w tym watku ne chodzi o gonienie zachodu. OP se wymyslil ze bedzie przeliczal po kursie.
To jest taki debilizm na ktory moze wpasc tylko ktos kto nigdy w zyciu nie wydal, ani nie zarobil, chocby jednego
@szcz33pan @gorzki99 w zeszłym roku byłem w Niemczech to tak spożywka w przeliczeniu wychodziła +20% do ceny polskiej. Drogie maja za to restauracje i hotele
@gorzki99 ale są tacy cały czas, mam w rodzinie takich co kilkanaście lat dymają w szklarniach w Holandii, co się da wożą z Polski a reszta po taniości z aldika, w Norwegii też takich znałem polaczków co pasztetem najtańszy chleb smarował na 3 mikrometry a później mdlał na drabinie.
Jak ktoś ma cel zarobić jak najwięcej jak najniższym kosztem to się da.
Zyjac normalnie jednak, tak jak piszesz, znaczenie ma to co
@ButtHurtAlert: Ja bywalem brzo czeto. Teraz mi sie nie chce i nie jezdze w delegacje.
Wlasnie na tym to polega. Spozywka jedno. Ale sa jeszcze inne koszty zycia. Uslugi, oplaty itp. I to wszystko w niemczech jest drozsza jak przeliczysz o kursie. Ale tego juz manipulatorzy nie widza. Wyplate to potrafia przeliczyc. Ale cala reszta to ich przerasta.
Patrz ja soe zesrali jak podalem do przykladu ceny mieszkan. PRZYKLAD. Zaden imbecyl
ale są tacy cały czas, mam w rodzinie takich co kilkanaście lat dymają w szklarniach w Holandii, co się da wożą z Polski a reszta po taniości z aldika, w Norwegii też takich znałem polaczków co pasztetem najtańszy chleb smarował na 3 mikrometry a później mdlał na drabinie.
Jak ktoś ma cel zarobić jak najwięcej jak najniższym kosztem to się da.
Zyjac normalnie jednak, tak jak piszesz, znaczenie ma to co po
@gorzki99 ja byłem i pracowałem i w Wielkiej Brytanii i w Szwajcarii i obecnie zarabiam w €, regularnie bywam w Szwajcarii. i uwierz mi tam jest taniej lub tak samo, niektóre produkty są droższe, inne są tańsze, usługi są droższe (nie wszystkei) ale sama siła nabywcza minimalnej krajowej pensji w naszej ojczyznieto dno.
niektóre produkty są droższe, inne są tańsze, usługi są droższe (nie wszystkei) ale sama siła nabywcza minimalnej krajowej pensji w naszej ojczyznieto dno.
@niepoprawny_marzyciel: Ale ja nigdzie nie napisalem ze w pl zarbia sie rewelacyjnie.
Ja pietnuje podejscie polegajae an "przeliczaniu po kursie" Wiec teraz pytanie skoro jak piszesz masz doswiadczenie:
przeliczanie o kursie jest ok czy to manipulacja? Smialo mozesz odpowiedziec bo ja nie wykorzystam tego. Ale jak nie chcesz
@gorzki99 przeliczanie po kursie jest ok bo pokazuje Ci siłę nabywcza pieniądza. w UK za godzinę pracy za minimalna krajowa kupisz 7 kaw w Starbucksie (kawiarni dla biedoty) lub 4 cheesburgery (w mcdonald) przynajmniej w latach jak tam byłem. W Polsce? 1 kawę (o ile na nią wystarczy) i 2 cheesy. przeliczanie jest jak najbardziej w porządku. zawsze będziesz przeliczać. Nie nazwałbym tego manipulacja. Cen usług czy wynajmu nie warto przeliczać, ale
Przelicanie po kursie to debilizm. Przelicz po krsie cene mieszkania, cee pradu, cene fryzjera, cene kebaba. Zdziwisz sie bo po kursie to edzie w druga strone niz Cisie wydawalo liczac wyplate po kursie. Tu jest ta roznica w tym zdziwieniu.
@gorzki99: To licz ŚREDNIE wynagrodzenie skoro chcesz liczyć koszty mieszkań: koszt mieszkania w Berlinie jest o 1.6 wyższy niż w Warszawie ale ich średnia krajowa jest większa o ponad 3 razy!
Cena m2 mieszkania w Berlinie to 5139E/m2 co po kursie 4,46 da nam 22900pln/m2
@gorzki99: Berlin jest dwukrotnie większym miastem niż Warszawa ludnościowo. Mieszkania własnościowe w Berlinie stanowią jakiś mały procent 10-20% większość mieszkań w Berlinie jest spółdzielczych, to też wpływa na cenę, no nie?
Berlin jest dwukrotnie większym miastem niż Warszawa ludnościowo. Mieszkania własnościowe w Berlinie stanowią jakiś mały procent 10-20% większość mieszkań w Berlinie jest spółdzielczych, to też wpływa na cenę, no nie?
@Ark00: A Ty kolejny z idiotow co nie kumaja?? Co nie? Prowalem stolice do stolicy. Tyle.
Zaś ktoś kto zarabia w PL 10 000 PLN brutto, dostaje na rękę 7147 PLN, czyli bardzo podobna kwota netto co minimalna w DE.
Czyli Polak którego uważa się za klasę średnią #!$%@? za minimalną niemiecką, a wszystko co zarobi powyżej tej kwoty wpada już w 2 próg podatkowy (powyżej 120k rocznie) i trzeba z tego oddać Mateuszkowi 41% (32% podatku + 9 składki zdrowotnej)
Już nie chodzi o sam fakt, że Polacy zarabiają stosunkowo mniej niż Niemcy, ale o to, że okrada ich się aż tak nieproporcjonalnie podatkami w stosunku do zachodu, bo 2 próg podatkowy zbiera żniwo już powyżej minimalnej niemieckiej xDDD
#finanse #ekonomia #pieniadze #pracbaza #ekonomia #bekazpisu #ciekawostki
Znam też przypadek
To ze Ty chcesz manipulowac to nie oznacza ze wszysty chca.
@NickoSky:
Na pracy w niemczech spedzilem sumarycznie kilka lat. Co wiecej mieszkalem w niemczech pol roku (niezawodowo)
Jak ja jestem niedorozwiniety to powiedziec o tobie? debil to jak nic nie powiedziec. W dupie byles, gowno widziales ale znasz sie na wszystkim. Typowy wyborca pisu.
Przykro mi ze sie ujawniles.
Częściowo się z tobą zgadzam, poziom życia i zarobki gonią zachód. Tylko dzieje się to kosztem inflacji i na dziko, przez to minimalna krajowa goni tych co chciało im się trochę więcej.
Na zachodzie natomiast też występuje inflacja i nie jest już to taki raj zarobkowy jak kiedyś. Wyjeżdżając 12 czy 13 lat temu do Norwegii zarazlbialem 4x tyle co w Polsce,
@Popularny_mis: Ale w tym watku ne chodzi o gonienie zachodu. OP se wymyslil ze bedzie przeliczal po kursie.
To jest taki debilizm na ktory moze wpasc tylko ktos kto nigdy w zyciu nie wydal, ani nie zarobil, chocby jednego
Jak ktoś ma cel zarobić jak najwięcej jak najniższym kosztem to się da.
Zyjac normalnie jednak, tak jak piszesz, znaczenie ma to co
Wlasnie na tym to polega. Spozywka jedno. Ale sa jeszcze inne koszty zycia. Uslugi, oplaty itp. I to wszystko w niemczech jest drozsza jak przeliczysz o kursie. Ale tego juz manipulatorzy nie widza.
Wyplate to potrafia przeliczyc. Ale cala reszta to ich przerasta.
Patrz ja soe zesrali jak podalem do przykladu ceny mieszkan. PRZYKLAD. Zaden imbecyl
@niepoprawny_marzyciel: Ale ja nigdzie nie napisalem ze w pl zarbia sie rewelacyjnie.
Ja pietnuje podejscie polegajae an "przeliczaniu po kursie"
Wiec teraz pytanie skoro jak piszesz masz doswiadczenie:
przeliczanie o kursie jest ok czy to manipulacja? Smialo mozesz odpowiedziec bo ja nie wykorzystam tego. Ale jak nie chcesz
Przelicanie po kursie to debilizm. Przelicz po krsie cene mieszkania, cee pradu, cene fryzjera, cene kebaba. Zdziwisz sie bo po kursie to edzie w druga strone niz Cisie wydawalo liczac wyplate po kursie. Tu jest ta roznica w tym zdziwieniu.
@gorzki99: To licz ŚREDNIE wynagrodzenie skoro chcesz liczyć koszty mieszkań: koszt mieszkania w Berlinie jest o 1.6 wyższy niż w Warszawie ale ich średnia krajowa jest większa o ponad 3 razy!
@gorzki99: Berlin jest dwukrotnie większym miastem niż Warszawa ludnościowo. Mieszkania własnościowe w Berlinie stanowią jakiś mały procent 10-20% większość mieszkań w Berlinie jest spółdzielczych, to też wpływa na cenę, no nie?
@Ark00: A Ty kolejny z idiotow co nie kumaja?? Co nie?
Prowalem stolice do stolicy. Tyle.