Wpis z mikrobloga

Wesele zakończone

Tak jak myślałem, nie jestem w stanie przebywać wśród normictwa, na początku plan był taki żeby nie pić, ale po paru godzinach i walki z myślami magicznymi spowodowanymi normictwem sięgnąłem po alkohol, wydaje mi się, że większość ludzi po niego sięga bo nie radzą sobie z rzeczywistością ( ͡° ͜ʖ ͡°) po alkoholu było już łatwiej bytować tam, ale to jest oszukiwanie siebie samego mam wrażenie.

Była tam jedna j0lka która znał jeden mój koliega, zapytałem się o nią to tylko potwierdził, zwierzęce odruchy które kierują ludzi, ale spokojnie, NAWET DO NIEJ NIE ZAGADAŁEM, UNIKAŁEM JAK OGNIA, JA, PRZEGRYW SWOJE MIEJSCE ZNAM

Mam nadzieję że więcej nie będę zmuszony być wśród normictwa i zachowam czystość od alkoholu

Picrel

#przegryw #wesele #depresja #alkoholizm
Bubakowski - Wesele zakończone

Tak jak myślałem, nie jestem w stanie przebywać wśród...

źródło: Screenshot_2023-06-18-09-37-03-850-edit_com.facebook.orca

Pobierz
  • 22
  • Odpowiedz
@Bubakowski: znam ten ból, widok bawiącego się normictwa i świadomość, że Ty sam nigdy tak nie będziesz mieć powoduje bardzo silne myśli magikowe. Alkohol to jedyna opcja, jeśli już trzeba być w takim miejscu, a wiadomo, najlepiej to unikać.
  • Odpowiedz
  • 2
@Bubakowski Ja się muszę z takimi użerać i wysłuchiwać w kołchozie jak to latają tymi e46, co robiła ich julka albo gdzie dobre żarcie i e pety są. Jeszcze jak jula dołączy to nie idzie tej typiary słuchać.
  • Odpowiedz
  • 0
@Mr_Rampage: Ciekawe, bo nie czułem jako tako strachu czy coś, albo już tak bardzo mocno wyciszyłem emocje żeby jakoś funkcjonować w środowisku będąc bardzo #!$%@?, że nawet nie wiem kiedy tak naprawdę się boję. Dzięki za informacje miras, bo nawet nie zdawałem sobie z tego sprawy
  • Odpowiedz
@Mr_Rampage: @Bubakowski "Zaburzenia lękowe to poważna choroba psychiczna, której nie wolno lekceważyć. Podjęcie leczenia jest konieczne, by odzyskać kontrolę nad swoim życiem i radzić sobie z codziennymi obowiązkami."
#!$%@?, mam podobnie a nawet nie wiedziałem o tym ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Bubakowski ja już od ładnych paru lat odmawiam i nie przychodzę na wesela. Jest o tyle łatwiej, że z rodziną od strony ojca nie mam w ogóle dobrych relacji i nie zależy mi na tym jaką mają o mnie opinie. Nie muszę się też na szczęście martwić straszeniem, że na moje nie przyjdą, mam już 35 lat i nie szykuje mi się zmiana stanu cywilnego.
Znam jednak ten ból. Kiedy chodziłem na
  • Odpowiedz
  • 2
@d___: Ja mam wrażenie że jedyny powód dla którego ktoś miałby zebrać się w kościele dla mnie to pogrzeb ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Chociaz szczerze mówiąc nie wierze w ten cope aka wiara. Także nawet to było by troche pointless.

Prędzej będzie magik niż ja wezmę ślub
  • Odpowiedz