Aktywne Wpisy
zielonzielon +1039
#sejm
"jeśli ktoś jest przeciwnikiem aborcji to niech jej sobie nie robi".
No i dziękuję, dobranoc. To powinno wyczerpać temat. Nie wiem czemu niektórzy tego nie rozumieją.
"jeśli ktoś jest przeciwnikiem aborcji to niech jej sobie nie robi".
No i dziękuję, dobranoc. To powinno wyczerpać temat. Nie wiem czemu niektórzy tego nie rozumieją.
essos +1
Mam pytanie do osób powyzej 25 roku życia. Czy posiadanie samochodu jest konieczne zeby moc jakąś poderwac?
W gruncie rzeczy auto nie ejst mi zbytio potrzebne, bo do sklepu se moge pojsc na nogach i nawet majac samochod pewnie tez bym chodził na nogach. Do roboty szybciiej sie niraz dostac komunikacją miejską dzieki buspasom, a do tego mzona sobie cos przegladac na telefonie zamiast tracić czas na jazde.
Czasem auto by sie
W gruncie rzeczy auto nie ejst mi zbytio potrzebne, bo do sklepu se moge pojsc na nogach i nawet majac samochod pewnie tez bym chodził na nogach. Do roboty szybciiej sie niraz dostac komunikacją miejską dzieki buspasom, a do tego mzona sobie cos przegladac na telefonie zamiast tracić czas na jazde.
Czasem auto by sie
tl;dr niebieski już nie chce uprawiać ze mną seksu
Na wstępie zaznaczę, ze mamy 26 lat i jesteśmy razem od roku. Nie mieszkamy razem i widujemy się raz w tygodniu, przeważnie tylko w weekend. Poza seksem wszystko gra.
Ostatnio mój partner nie wykazuje żadnego zainteresowania seksem. Przez trzy tygodnie go nie uprawialiśmy, a któregoś dnia wprost mu powiedziałam, ze mnie to boli, to wtedy jakimś cudem do zbliżenia doszło. Mówił, ze to stres. Od tego czasu nic się nie zmieniło. Nie chce go już nawet dotykać, bo jak próbowałam, to zabierał moja rękę. Jest jeszcze wiele rzeczy, których nie próbowaliśmy w łóżku, ale zawsze jak o nich mówię, to z jego strony zero reakcji, wiec już nie poruszam tego tematu. Czasami na jakiegoś loda ma ochotę i chętnie to robię, ale na tym się kończy, nie mam co liczyć na seks.
W łóżku nie leżę jak kłoda i wcześniej każdy stosunek był udany.
Teraz nie wiem co robić. Zaczynam czuć się jak jakiś zboczeniec, przez to, ze chciałabym chociaż raz w tygodniu się z nim kochać… Po drugie zaczyna mi to bardzo wchodzić na psychikę, bo mam wrażenie, ze już go nie pociągam i ze jestem obleśna.
Byliście kiedyś w takiej sytuacji? W jaki sposób udało się ja rozwiązać? Z jednej strony wiem, ze nie mogę go winić za niskie libido, ale z drugiej czuje się odtrącona i nieatrakcyjna. Rozmowa nie pomaga.
#zwiazki #seks #libido
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
· Tag #biedanonim to wpisy z niską potrzebą anonimowości.
Zamiast cisnąć go o seks najpierw wybadaj sprawę, co jest przyczyną stresu, o ile ta przyczyna jak i sam strws faktycznie istnieją. Widujecie się raz w tygodniu, więc może nie chce obarczać cię tym, co mu leży na duszy.
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Jailer
Może jest aseksualny? Wcześniej go to kręciło bo to coś nowego. A z czasem ciekawość została zaspokojona i nie ma już potrzeb.
Nie wierzę, że zdrowy facet nie ma ochoty na seks przez trzy tygodnie, rozumiem stres ale od stresu to mu może nie stanąć, a nie że nie będzie miał ochoty cipki potarmosić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak poznałem moją to przez pierwszy rok to
Spróbuj z nim szczerze pogadać i dowiedzieć się o co chodzi. Może to faktycznie stres w pracy, albo w domu. Możecie też pójść do seksuologa.
Natomiast jeśli on nie widzi potrzeby rozwiązania tego problemu, to musisz wiedzieć, że wstręt do siebie i poczucie winy będzie narastało.
Albo to rozwiążecie, albo to zakończ.
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
PS. Nie mam zamiaru podrywu xD raczej wolałbym zrozumieć o co chodzi tej drugiej stronie, może to by pomogło w mojej relacji
──────────
@mirko_anonim: nie jest okej.