Wpis z mikrobloga

Wytłumaczy mi ktoś co ludzie widzą w nowych samochodach? Wiele starszych osob ktore poznałem jak zmieniają auto to musi być to pojazd nowy z salonu i wydają po 150k na jakąś nudną skode czy toyote, która zapieprza na co drugim taxi lub 100k na hyundaia lub dacie w bieda pakiet z 1.0. Co jest takiego niesamowitego w tych furach, że dorośli ludzie kredytują się na pare lat (nie mowie o leasingach) żeby mieć samochód który w niczym nie jest lepszy niż używane pojazdy w okolicach 30-50tys zł? A najlepsze ze jeżdżą nim może z 20tys km rocznie maksymalnie.
O co chodzi?

#samochody #toyota #motoryzacja
  • 81
@testokrol: 1. Bo ich stać na to przede wszystkim.
2. Bo to auto nie ma kręconego licznika, ukrytych przez sprzedającego wad.
3. Bo ma gwarancję.
4. Niektórzy dla nowych rozwiązań, nowego designu, bezpieczeństwa czy wygody.
5. Bo koszta napraw aut ostatnimi czasy są coraz wyższe i to znacznie, a pod blokiem to można "Golfa 3" sobie dłubać, a taki wóz to już często się składa głównie z rdzy i problemów.
A najlepsze ze jeżdżą nim może z 20tys km rocznie maksymalnie


No więc właśnie wyobraź sobie stan techniczny polskich aut i jakość usług mechaników, że ludzie nie mają pewności czy w ogóle wyjeżdżą te 20k zanim znowu coś nie pierdyknie i znowu będą bulić x3 wartość starego auta. Że sobie nawet na wycieczkę nie pojedziesz, że ciągle będziesz znerwicowany. Jakbym nie miał teraz tylu wydatków to serio bym sobie wziął w ratę
@testokrol: Nowymi autami kompletnie inaczej się jeździ niż starszym bardziej analogowym autem za 30k. Kamery cofania, infotainment, elektroniczne zegary które mogą wyświetlać przykładowo nawigacje, systemy wsparcia kierowcy jak aktywny tempomat i tak dalej, Do tego nie wiem kto się łapie do twojego pojęcia osób starszych ale możliwe, że takie osoby chcą mieć spokój i nie szukać kolejnego mechanika do naprawy czegoś w ich kilkuletniej klasie premium za 50 tysięcy albo i
Ja bym się skłaniam w stronę gwarancji i bezawaryjności, ale nie tędy droga. Większość chce zaszpanować- szczególnie jak biorą na kredyt samochód, który w rok potrafi stracić 30% ceny. Stare auto to już ciągłe małe usterki i nigdy nie możesz być pewny, np. robiąc trasę 1000km w jedną stronę, ale te nowe auta szczególnie z polskich salonów to często buble.


@Nowystaryziel: Pokaż mi roczną, niebitą używkę za 70% ceny salonowej to
@testokrol dla każdego coś dobrego: kup sobie nietuzinkową bemkę z tymi nowszymi silnikami, wjeżdżasz do serwisu i jak masz szczęście to robią kapę na dzień dobry, jak mniej to tylko nowy piec, który okaże się po zawiezieniu do fachowca, że jest takim samym trupem. Bierzesz nudna Octavię kombi z 2.0 TSi + DSG, niby tylko 190 koni ale 530i żeby to wyprzedzić to musi się kręcić pod odcine. Masz nowoczesny, szybki samochód.
@Trixie: Jak nie chcesz SUVa to z wyborem jakiegoś fajnego nowego auta robi się problem. Konfiguracja też od pandemii jest raczej mrzonką, bo albo bierzesz co jest albo rok oczekiwania.
No i w ostatnim czasie ceny zwariowały. Fabia jest w niedawnej cenie Superba. Jak mam jeździć nową Fabią to już wolę te używane.

jest dla ciebie wyznacznikiem statusu społecznego


@plantagenet: Może być też źródłem przyjemności. Nie wiem czemu ludzie nie
@ApolloXXXL: @Mac02 @TrionicSe7en @Karbon315 @eeehhh @xqwzyts

pracowałem krótki czas w ASO pewnej znanej marki i w większości to jest naciąganie frajerów na przecież płatne przeglądy gwarancyjne xD
słupki kwartalne muszą się zgadzać i się wyciska ile można, jak ktoś myśli, że w ASO ma samych fachowców to się grubo myli i nie chciałby widzieć jak traktowane są auta, doradzam po jakieś dłuższej naprawie sprawdzić auto (czy felgi proste, miernikiem, uszczelki itp.)