Wpis z mikrobloga

@tybngh: heh, pamiętam jak lata temu wchodziły prywatne busiki zamiast pekaesu a ja jeździłem do Olsztyna na studia, było podobnie. Żeby więcej ludzi się mieściło to do dostawczaka wstawiali pufy z PRL. Bez pasów, bez przyczepiania do podłogi :D
@tybngh: kto nigdy nie jechal w busie na pace bo miejsc nie starczyło, ten nie wie co to januszex.

Ehh młody jeszcze byłem i głupi. Robota za 10% powyżej minimalnej, ale wiecie, może jak się wykażę... xd

Przez tydzień na delegacji dojeżdżałem w dwie strony na pace i to nie w blaszaku jak sprinter, to by był luksus. Plandeka w ducato, jakoś styczeń - luty, no ale chłopów czterech a miejsca