Wpis z mikrobloga

mirki bardzo bliska osoba z rodziny męczy się z depresją już od wielu miesięcy. Zmieniła już psychiatrę 2 albo 3 razy, bywały leki, które poprawiły stan na kilka tygodni, może miesiąc, a później znowu zjazd do tragicznie niskich poziomów.

Wojewódzkie w zachodniej Polsce here i zastanawiam się, czy może warto by było poszukać specjalisty w większych miastach, bo tak naprawdę nic więcej nie przychodzi mi do głowy, a sytuacja jest naprawdę opłakana. Jest jakaś szansa, że trafimy na lepszego specjalistę?

Może ktoś z was mógłby zarekomendować jakiegoś lekarza w #poznan #wroclaw #gdansk #krakow

#psychiatria #depresja
  • 17
@WypiekPeel: a co ma psychiatra do leczenia właściwie? Psychiatra tylko wypisuje leki i kieruje na psychoterapię. To psychoterapia jest tutaj kluczową. Napisz jak to u was wygląda. Jakie były stosowane terapie i leki. Skąd pomysł na zmianę psychiatry. Dawaj ogólnie więcej informacji, mój sześcioletni siostrzeniec potrafi bardziej rzetelnie opisać problem niż ty.
bywały leki, które poprawiły stan na kilka tygodni, może miesiąc, a później znowu zjazd do tragicznie niskich poziomów.


@WypiekPeel: bo leki nie lecza depresji tylko działają objawowo, jedynym sposobem leczenia jest psychoterapia
@sikalafou: a ja się nie zgodzę, uważam że psychiatra również gra kluczową rolę, MUSI przeprowadzić wyczerpujący i rzetelny wywiad i mieć bardzo merytorycznie skupioną wiedzę i doświadczenie by na tej podstawie przepisać odpowiednie leki. Musi być szczerze zainteresowany psychiatrią, badaniami, prowadzeniem odpowiedniej farmakoterapii z uświadomieniem pacjenta o możliwych skutkach ubocznych i pełna świadomością leczenia. A nie "o Pan smutny? BANG SERONIL"

Ja byłam u 4 psychiatrów w Gdańsku i ŻADNEGO nie
a ja się nie zgodzę,


@przegralamzycie: gówno mnie to obchodzi z czym się zgadzasz. Wejdź na znanego lekarza. Wejdź w kalendarze psychiatrów i sprawdź jakie mają okna czasowe na pojedyncze wizyty. 10 lub 15 minut. 20 minut rzadkość.
Psychiatra ma za zadanie:
- zdiagnozować problem po krótkim wywiadzie poprzez zawężenie go do określonego zbioru przypadłości (depresja, stany lękowe itd.)
- na podstawie precyzyjnie opisanych dolegliwości (np. zawroty głowy, apatia, przygnębienie, problemy
mirki bardzo bliska osoba z rodziny męczy się z depresją już od wielu miesięcy. Zmieniła już psychiatrę 2 albo 3 razy, bywały leki, które poprawiły stan na kilka tygodni, może miesiąc, a później znowu zjazd do tragicznie niskich poziomów.


@WypiekPeel: przez chwilę myślałem, że ktoś napisał o mnie

Wojewódzkie w zachodniej Polsce here


@WypiekPeel: a w jakim mieście funkcjonujecie? O ile oczywiście uważasz za stosowne podawać
@sikalafou: Po pierwsze Twoja reakcja jest zupełnie niewspolmierna do tego co napisałam. Po drugie skąd przypuszczenie, ze sie nie znam? Po trzecie i najważniejsze ABSOLUTNIE NIE UMNIEJSZAM ROLI PSYCHOTERAPII. Nawet specjalnie napisałam słowo "RÓWNIEŻ". Napisałam, że dobry psychiatra RÓWNIEŻ gra kluczową rolę. Nie wiem o co ty się kłócisz, bo przecież ja się z Toba zgadzam xD Natomiast jako człowiek, który trafił na psychiatrów, którzy nie rozumieli pojęć z zakresu psychiatrii
@sikalafou: spoko, dziś jest prawie poniedziałek ciężko z tym handlować ;) Dodam, ze ja jestem na terapii w nurcie psychodynamicznym od dłuższego już czasu i na pewno jest bardzo pomocna. To tylko moje doświadczenie i przykład anegdotyczny, ale u mnie dopiero po rozwiazaniu fizycznych problemów z brakiem snu i lękami, terapia zaczęła mieć jakikolwiek sens, uczęszczałam na nią od początku leczenia, ale wcześniej nie miałam możliwości poznawczych by mieć jakikolwiek wgląd
@przegralamzycie: ja miałem bardzo podobne doświadczenia. Żeby podejść do terapii musiałem poczekać aż wkręci się SSRI. To było z góry ustalone, że SSRI służy tylko do wyregulowania emocji do stanu około normalnego a clue leczenia jest terapia. Tak też mi wbili mi w łeb psychiatrzy, z którymi gadałem, że farmakologia to tylko support dla terapii.
Dzięki za odpowiedzi, rzeczywiście nie chodziła na terapię. Poza psychiatrą, u którego była jedynie krótka pogadanka i nowa recepta, było tylko kilka wizyt u psychologa.
a podstawie precyzyjnie opisanych dolegliwości (np. zawroty głowy, apatia, przygnębienie, problemy ze snem - same konkrety) dobrać farmakologię


@WypiekPeel: ja to mam zamiar iść na ostatnie przedpłacone spotkanie z terapeutą (bez leków) i kończę z tymi zabobonami. niestety 2 lata płacenia sporej kasy nie przyniosło żadnych skutków. Jestem jakieś 7k w plecy. Nic się nie zmieniło, ja nie mogę dalej zrobić żadnych kroków na przód i rozrywa mnie dalej w środku,
@WypiekPeel @przegralamzycie @sikalafou z ciekawostek to dodam coś o czym w zasadzie się nie mówi w Polsce, a lekarze omijają ten temat szerokim łukiem. Po za farmaceutykami i terapią coraz częściej mówi się o wspomaganiu leczenia depresji odpowiednią dietą. Dieta bogata w składniki stymulujące produkcję serotonin może nie wyleczy, ale z pewnością wesprze proces leczenia