Wpis z mikrobloga

Mirki z #motocykle #motocykle125 #125cc

Będę odbierał nowego romecika 125, ale sprzedawca nie oferuje załatwienia transportu.
Od sklepu do domu mam jakieś 5 km.
Mam już ubezpieczenie i tymczasowy dowód i blachę.

Będę jeździł na kat. B po 3 latach, więc jestem jedynie po kilku h kursu na placu i to w zeszłym roku.

To chyba najrozsądniej będzie zapłacić jednak za jakiś zewnętrzny transport no nie?
Boję się że mi zgaśnie, wywalę się albo będę miał problem pod górkę.
  • 23
@przegrywam_przez_miasto: Mimo wszystko na pewno będziesz miał łatwiej przejechać z przyczepką niż pierwszy raz na moto.
Poza tym serio, nie jeździłeś wcześniej nie licząc tych kliku godzin, nie ryzykuj i ogarnij transport. Jeśli nie masz możliwości wzięcia przyczepki, albo innego transportowca to po prostu zagadaj do chłopa, który Ci to sprzedaje czy za flaszkę, czy drobną opłatą te 5km by nie przejechał.
Alternatywnie, pierwszy lepszy warsztat motocyklowy, wchodzisz i wyłuszczasz sprawę.
To chyba najrozsądniej będzie zapłacić jednak za jakiś zewnętrzny transport no nie?

Boję się że mi zgaśnie, wywalę się albo będę miał problem pod górkę.


@przegrywam_przez_miasto: Lepiej wziąć transport, bo pogoda jest #!$%@?, a tam opony fabryczne są po prostu niebezpieczne. Tracą przyczepność jak tylko jest większa wilgotność powietrza. Miałem Rometa, opony fabryczne poszły do zmiany od razu po zakupie. Tobie też to polecam.
@przegrywam_przez_miasto: Kolego, swoją 125 na kat. B kupiłem bez żadnej wyjeżdżonej płatnej godziny, do dziś pamiętam jak się zdziwiłem że skrzynia biegów jest manualna a nie jak w skuterze ( ͡° ͜ʖ ͡°) Pół godziny poćwiczyłem zmianę biegów na parkingu i przejechałem przez Kraków. Dasz radę, byle nie padało ( ͡° ͜ʖ ͡°)