Wpis z mikrobloga

167 350,00 - 34,09 = 167 315,91

No i kurde tym razem zaspałem xD Planowałem bieg o 5:30, max 6 rano - tymczasem obudziłem się o 6:15
¯\(ツ)

Nic to, na spokojnie wypiłem kawkę z żoną, po czym o 7 wyruszyłem w trasę. Warunki bardzo przyjemne, 7°C i delikatny wiaterek, do tego chwilami delikatna, schładzająca mżawka.

Planując nieco dłuższe wybieganie w okolicach 5:00/km powinienem trzymać docelowe tempo od początku... no ba, dobre sobie xD i tak jakoś poleciałem z tempem rzędu 4:45-4:50. Ale w sumie leciało się dobrze, wiedziałem że są podbiegi na których stracę więc zapas był mile widziany.

Biegło się wręcz idealnie! Po drodze były dwa duże skrzyżowania... i idealnie wstrzeliłem się w zielone! (ʘʘ) Dzięki temu osiągnąłem rekord biegu ciągłego od czasów mojego nieudanego występu na Cracovia Marathon kilka lat temu - przystanek (na zakupy w biedrze), zrobiłem po 33 km, mając średnią 4:57/km. W sumie dobry fason trzymałem do momentu zaliczenia dystansu półmaratonu w 1:41:57, potem już zaczęły się pojawiać czasy powyżej 5:00/km.

Tak czy siak jestem zadowolony, chyba jestem w miarę przygotowany do maratonu za równe 3 tygodnie.

Udanej niedzieli! ( ͡ ͡ )

#enronczlapie #biegajzwykopem #bieganie #ruszkrakow #sztafeta
źródło: 25F513B6-3E14-446F-9575-0078427A68B4
  • 5