Wpis z mikrobloga

@Viking-: DPF i FAP to jedno i to samo, tylko to pierwsze wywodzi się z angielskiego, a drugie z francuskiego. Oczywiście przez różnice technologiczne ludzie błędnie przyjęli, że FAP to nazwa „mokrego” filtra. Otóż tak, ale nie do końca.
@Viking-: co nie zmienia faktu, że oba skróty odnoszą się po prostu do filtra cząstek stałych - Diesel Particulate Filter vs Filtre a Particules - przez co, jak dla mnie, używanie tej nazwy zamiennie nie jest jakimś rażącym błędem. Podobnie jak ludzie zwykli określać wszystkie diesle „TDI”. Razi w oczy, ale wiadomo o co chodzi.
@DevSwift zrobiłem, według mnie warto. Samochód dostał znacznego kopa, którego mu dotychczas trochę brakowało. Największą robotę robi wzrost momentu, samochód stał się dynamiczniejszy, a jazda sprawia większą frajdę. Oprócz tego spalanie spadło o 0,5l/100km. Jak chcesz więcej informacji, to napisz na PW.