Wpis z mikrobloga

a tam nie mam nic przeciwko zapłacić za jakąś kawę i ciacho, lody, stół bilardowy, bez przesady. Nie mówię o obiedzie w drogiej restauracji czy ambitniejszej rozrywce.


@AnonimoweLwiatko: ale to kompletnie nie chodzi o pieniądze. Na pierwszej randce jesteś dla mnie obcym człowiekiem i uważanie za oczywistość, że zapłacisz za mnie nawet 5 zł to brak kultury. A poza tym, skąd mam wiedzieć,czy twoje opłacenie rachunku to nie jest od razu
@BarkaMleczna: Dlatego mówię, kawa, lody, bilard. Nie wiem, #!$%@?, że teraz dziewczyny się obawiają zwykłej życzliwości. Dla mnie to żaden brak kultury, właśnie część kultury. Kobieta może zaproponować by za siebie zapłacić. Podobnie z facetami, czasem chcesz przytrzymać drzwi albo zaproponować pomoc z walizką w pociągu i jakieś #!$%@? o równouprawnieniu... Świat staje na głowie.
czasem chcesz przytrzymać drzwi albo zaproponować pomoc z walizką w pociągu i jakieś #!$%@? o równouprawnieniu... Świat staje na głowie.


@AnonimoweLwiatko: nie,to zupełnie nie to samo :D Ale spoko, jest na pewno dużo dziewczyn, którym twoje nastawienie bardzo odpowiada ;)
Może lepiej jak zerkniesz? Fajnie jest się rozwijać


@AnonimoweLwiatko: Wolę się rozwijać w inny sposób. W tym momencie uczę się Javy. Natomiast nie chce zaśmiecać sobie głowy kolejnym hasłem, którego tak naprawdę nigdy nie użyje.
@programista15cm: no przecież chłop zaproponował spacer, a ona się nie zgodziła bo liczyła na darmowa szame. Gdyby op był ponadprzeciętnie atrakcyjny to poszła by z nim na randkę na cmentarz czy wysypisko śmieci
@RudyZibi: nie wiem co Ty masz w glowie, ale sam bym na spacer nie poszedl. Juz nawet nie mowie, ze zima, kiedy co chwile wieje i pada....
Ale wcale, bo nienawidze lazic bez celu. Rozsadniej sie zaprosic na drinka to naprawde jest koszt 20zl.