Wpis z mikrobloga

Czy ktoś (ale użytkujący i z własnego doświadczenia) podzieli się opinią na temat samochodu z silnikiem diesla jako jeden i podstawowy samochód? (czyt. auto przeciętnego obywatela, który robi 15 tys. km rocznie - 80% miasto / 20% trasa). Wiem, że zaraz wylecą tutaj znawcy motoryzacji i zaczną pisać "wykosztujesz się na naprawy, na taki przebieg lepiej benzyna, a jak chcesz taniej to lpg" ale moim zdaniem to wcale nie jest takie oczywiste jak się wydaje, także proszę o opinie i spostrzeżenia użytkowników typu "miałem, używałem, naprawiałem", a nie osób powielających mit wiecznie psującego się diesla. W skrócie, to szukam nowego samochodu ( ͡º ͜ʖ͡º)

-po pierwsze mając ograniczony budżet, to niezależnie czy diesel czy benzyna, to przebieg auta będzie wysoki, także nawet w przypadku teoretycznie mało awaryjnego silnika benzynowego jego awaryjność jest i tak zwiększona z uwagi na wspomniany przebieg. Oczywiście nie mówię o 20 letnich gruzach, bo to w każdym przypadku może być kiepski zakup.
-są silniki udane i polecane, są też awaryjne, dotyczy to zarówno diesli jak i benzyn
-każdy egzemplarz samochodu jest inny, inaczej jeżdżony czy inaczej serwisowany. Niestety sporo właśnie zależy od tego, na jaki egzemplarz się trafi i czy nie miał aby kręconego przebiegu. Owszem, naprawa diesla może być bardzo kosztowna ale chyba trzeba mieć naprawdę pecha, żeby w przeciągu kilku lat użytkowania musieć naprawiać wszystkie najbardziej kosztowne podzespoły?
-nie oszukujmy się na rynku samochodów używanych jest przewaga diesli. Kiedy szukamy konkretnego egzemplarza, to może się okazać, że aut z silnikiem benzynowym jest kilka na cały kraj. Diesla ponadto można kupić taniej i w lepszym roczniku, czy ta oszczędność nie może być wrzucona w amortyzację, skoro przy temacie diesli każdy tak lubi rozmawiać o kosztach?
-LPG? Prawda jest taka, że niby taniej ale jeśli samochód nie ma instalacji, to przecież trzeba ją założyć, potem oczywiście serwisować, dobrze zgrać z silnikiem itp. Jak ktoś źle założy gaz do auta, to też są problemy. Nie wspominam nawet o zajętym kole zapasowym i niskim zasięgu...
-Pewnie ktoś zaraz powie, że nie wjadę do dużego miasta dieslem bo wprowadzą za kilka lat strefy czystego transportu. No cóż, tak naprawdę zależy to od normy emisji spalin i auta z silnikiem benzynowym to też będzie dotyczyć
itd.

#motoryzacja #samochody #diesel #jakieauto
hornat89 - Czy ktoś (ale użytkujący i z własnego doświadczenia) podzieli się opinią n...

źródło: petrol-vs-diesel-cars

Pobierz
  • 12
@hornat89: ja jeżdżę dieslem. 1,4hdi, też robię Ok 15tys rocznie tyle że 80%trasa 20%miasto. Póki co żadnych awarii silnikowych, jedynie wymiana sprzęgła ale to zwykle zużycie. Polecam i nie ma co słuchać znawców od wszystkiego bo to są historie powielane od pokoleń.
Wcześniej jeździłem 1,9tdi, i tez nie było problemów.
Dodać muszę że kupuje raczej stare auta. Teraz mam Peugeot 206 z 2006 albo '07.
Jedynie niedogodnienie to diesle są głośniejsze
@hornat89: To ja zacznę od niepopularnej opinii ( ͡° ͜ʖ ͡°) jeżeli wybierzesz silnik Diesla z tych udanych, niezawodnych i nie kupisz jakiegoś już zajechanego to powinno być git pod pewnymi warunkami. Przede wszystkim musisz być świadomym użytkownikiem: gdy słyszysz jakiś przedmuch, gwizd, niepokojące dźwięki, czujesz przerywanie to od razu serwisujesz, bo może być gorzej. Nie pałujesz go na zimnym, nie jeździsz na wiecznym niedogrzaniu, pilnujesz interwałów
@hornat89: ja też kiedyś tylko benzyna. Ale od ok 6 lat diesle. I sam dla siebie już obaliłem ten mit, bo z początku też miałem obawy, że jakie to skomplikowane motory.
W zimie jak masz dobry akumulator to też nie powinno być problemów.
@vitovia: @IIIlIII w końcu jakieś normalne opinie, dzięki!

gdy słyszysz jakiś przedmuch, gwizd, niepokojące dźwięki, czujesz przerywanie to od razu serwisujesz, bo może być gorzej


z tym nie mam problemu, aut nie zajeżdżam, naprawy zawsze na bieżąco, olej dwa razy w roku itd. jedyne z czym miałbym problem to grzanie na zimnym silniku, bo wiecznie spóźniony do pracy jestem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

ogólne to nie byłoby
@vitovia: imho to samo, zwłaszcza, że niektóre modele w tym samym roczniku i wyposażeniu to różnica nawet 5 tys. zł na korzyść ceny auta z silnikiem diesla, dodatkowo jest większy wybór, którego nie ma przy benzynach
@hornat89: Ogólnie starsze prostsze diesle nie są takie tragiczne do miasta, to trochę chochoł motoryzacyjny. Diesle są podatniejsze na złe serwisy poprzednich właścicieli. Kupując diesla z lat 2000-2010 trzeba mieć świadomość, że wtedy mentalność była zupełnie inna i wszelkie nowinki techniczne były postrzegane jako niepotrzebne udziwnienie i komplikacje i były drutowane na dużą skalę, bo jak czegoś nie ma to nie może się zepsuć. Benzyny mimo wszystko raczej mniej drutowane były,
@hornat89: Ostatnio po 8 latach jeżdżenia na LPG (4 auta) przesiadłem się do 1,4HDI 68hp na osprzęcie Boscha. Mogłem sobie kupić nawet hybrydę w gazie ale czułem jakiś dziwny sentyment za dieslem i autkiem którym zdawałem prawko (206,207,208). Nie mam większych wymagań. Autko kilkanaście lat jeździło po Danii. Nie ma dwumasy, DPFa, turbina ma stałą geometrię. Chyba ostatni normalny. Świetna dokumentacja na necie, świetna społeczność. Pudełkiem torxów i grzechotką/wkrętarką sporo rzeczy
@hornat89: Brałbym tylko diesla jezeli jest bez dps/egr. Jak bym musial miec dpf to wole benzyniaka
mam 1.9 jtd i sam silnik po 300 tys zloto, ale caly osprzęt po drodze wymieniony w tym regeneracja turbo (w wollnosaku nie ma prolemu), skrzyni (zajezdza sie szybciej w dieslu przez moment), sprzeglo tez szybiej sie zuzywa itd.
Silniki jak padną to mały koszt bo można kupić drugi za max 2-3 koła