Wpis z mikrobloga

Jeszcze parę lat temu myślałem, że jak każdy się boi dyscyplinarki i że będzie miał "nasrane w papierach" to istnieje jakiś urząd papierów wartościowych i obsranych, gdzie dobrodzieje janusze pracododawcy mogą sprawdzić całą historię życia takiego areczka i przy rozmowie o pracę taki janusz mówi "Panie Areczku ładnie się nam pan tutaj zaprezentował, ale widzę, że w okresie x do x, ma pan nasrane, proszę się wytłumaczyć". A tu się okazuje, że wystarczy nie pokazywać świadectwa pracy i w razie pytań o lukę wcisnąć kit o podróżowaniu, pracy za granicą, pracy na umowę zlecenie. Oczywiście mówimy tu o pracach przymusowych (kołchoz, produkcja, fabryka kurzu, praca fizyczna), a nie pracach-karierach, gdzie to doświadczenie jest coś warte (korpo, finanse, programowanie, praca biurowa itd.) Świadectwo pracy z januszexu to jest użyteczne tylko jak się nie ma czym w piecu rozpalić, bo do innego januszexu od razu i tak przyjmą, a jak będziesz chciał w końcu normalną pracę dla ludzi to jak zobaczą, że masz 5 lat doświadczenia jako operator flexa w firmie która nazywa się Januszex, Janusz-pol czy inny ex to cię uznają za zagubione ogniwo w ewolucji i przyjmą kogoś po liceum.

#januszex #kolchoz #pracbaza #robpill #dyscyplinarka
KodakPlamisty - Jeszcze parę lat temu myślałem, że jak każdy się boi dyscyplinarki i ...

źródło: z22646256AMP,Oboz-zaglady-Auschwitz-Birkenau

Pobierz
  • 11
świadectwo pracy zazwyczaj się przynosi w pierwszy dzień pracy jak już podjęli decyzję o zatrudnieniu więc wtedy raczej nie przeszkodzi w dostaniu pracy. Chyba, że ktoś chce aplikować do jakiejś firmy, która sprawdza świadectwa pracy wcześniej wtedy warto mieć porządne papiery. A żeby dostać dyscyplinarkę trzeba się postarać.