Wpis z mikrobloga

@Dodoubleg u rozowej w szpitalu pracuje Ukrainka jako salowa. Jej maz na poczatku marca zeszlego roku wyjechal na wojne. Oczywiscie dziewczyny sie skrzyknely i typ dostal pelno szpeja medycznego. Wczoraj dostalismy informacje, ze zginal :/
@Dodoubleg: znam innych bohaterow, mieli jaja by nie wracać. Zapieprza ja na kontenerach w Polsce i żyją, bo ich śmierć niczego nie zmieni. Tej wojny nie wygrają randomy a tym bardziej kinetycznie. Ktoś próbował z ruskimi od stu lat? I wygrał na amen? Rozsądek wyżej jak głupota i bez sensowna śmierć. Każdy ma swoja skalę wartości. Ten bohater był nim przez jeden dzień po śmierci i dzisiaj drugi dzień. Jutro znów
@Yurakamisa: Jak mógł w Polsce pracować i wrócić na Ukraine walczyć i jeszcze się wysadzić? W jeden dzień? Ta historia się nie klei, a wy uwierzyliście tak samo jak tych obrońców wyspy węży co bohatersko zgineli i nigdy się nie poddają, a jednak się poddali.