Wpis z mikrobloga

jak używacie terminala w obecności nie-programistów, to patrzą na Was jak na, nie przymierzając, Neo z Matrixa?


Zawsze :)

@JustJoinIT: przypomniałeś mi sytuację, gdy zadzwoniła do mnie własna ciotka, pani powiedzmy w kwiecie wieku, z podejrzeniem, że ktoś jej się włamał na komputer. Podejrzenie miało słuszne podstawy, okazało się fałszywe, ale mniejsza o detale, sama sytuacja: ciotka wraz z sąsiadką siedzą przy laptopie, ciotka postanawia zadzwonić z prośbą o pomoc do
@nowiutki: szczęśliwie nie narzekam, ciotka wtedy powiedzmy, że miała realny dla siebie powód do obaw, a nawet konkretnych podejrzanych, więc reakcja była i zasadna i potrzebna, to nie jest ten przypadek, gdy się jest skazanym na całodobowy dyżur IT i bycie wzywanym do przypadków typu "bo mnie się tu strona zamknęła"