Wpis z mikrobloga

Wiem że jest hejt na #blackpill i #mgtow, ale chciałem się czymś podzielić. Mianowicie blackpill mi pomógł wyjść z #depresja i nie zabić się.
Moja historia jest taka, że mam 35 lat i w życiu ruchałem może 5 razy. Mam też ponad te magiczne 180 cm wzrostu. Problem jednak leży między moimi nogami. Otóż, od jakiegoś 17 roku życia jestem impotentem. Po prostu nie staje mi :). Nawet jak się nażre jakichś tabletek typu viagra czy sildenafil to nic. Widzę kobietę nago i normalnie facetom już stoi a mi nic. Przy czym nie jestem żadnym zwyrolem, typu stópkarze czy pedofile. Nie jestem też homo. Po prostu nie jara mnie #seks.
Wiele lat z tym starałem się walczyć, szarpać. Prowadziło to do wielu niefajnych sytuacji. Wyobraźcie sobie że idziecie z fajną panną do łóżka, ona myśli że coś będzie, a tu nic. Nie życzę żadnemu facetowi tego uczucia. I gdy ja byłem już głęboko w depresji, to pojawiła się filozofia blackpill. Pozwoliła mi pogodzić się ze swoim losem. Po prostu zacząłem mieć #!$%@?. Nie jestem genetycznie predysponowany do seksu, a loszki lecą tylko na wygrywów genetycznych. Poza tym gdybym mógł mieć kobiete, to i tak pewnie by mnie zdradzała. Po co więc ona?
Nie pasuje stereotypowo do #przegryw, ale wiem, że przez swoją dysfunkcje nim jestem. I pogodziłem się z tym.
Ostatnio koleżanka pytała "anon a czemu ty nie znajdziesz sobie kogoś przez tyle czasu" a ja normalnie patrząc jej w oczy mówie "nie staje mi". Jej reakcja :|. Ja się tylko uśmiechnąłem i wyjebka. Tak trzeba żyć :)
I żadne anonimowe wyznania mirko, pisze to normalnie pod swoim nickiem. Mężczyźni idźcie swoją drogą.

#redpill #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #kobiety #zwiazki #wyznaniezdupy #anonimowemirkowyznania #oswiadczeniezdupy
  • 11
@greenbong: Wcześniej jak z tym walczyłem to byłem. Na badaniach jako tako nic nie wychodziło, fizycznie więc powinno wszystko grać. Najgorzej jednak było się z tym pogodzić psychicznie. Ale mam to już za sobą ( ͡° ͜ʖ ͡°)