Wpis z mikrobloga

Czemu ludzie którzy mieszkają w mieszkaniach w bloku, kupują sobie duże psy?
Jak można np kupić psa husky w Polsce XD. Psa który został specjalnie przygotowany by ciągnąc sanie w śniegu, kupują by ksił w małym mieszkaniu przy 36 stopni w lato.
#przegryw
  • 101
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Polnischefuhrer tutaj dochodzimy do clue, problemem są nieodpowiedzialni właściciele. Przy odpowiedzialnym nie ma znaczenia, czy pies mieszka w domu, czy w mieszkaniu. Po prostu nie każdy powinien mieć zwierzaka, tyle. Spacer zresztą to nie wszystko, odpowiednia karma, opieka medyczna to kolejna kwestia
  • Odpowiedz
@Polnischefuhrer: weź się k---a obudź, problemem tutaj nie są mikro kawalerki, tylko ilość poświęconego czasu dla psa. pies będzie nieszczęśliwy bez opieki i wybiegania - czy to w willi z basenem czy w mikro kawalerce. myślisz, że pies w dużym ogrodzie pomyśli 'o k---a ale zajebiście, pobiegam sobie chociaż właściciele mają mnie w dupie?' nie, będzie leżał plackiem. pomijając fakt, że skoro nie ma właścicieli to będzie siedział w domu
  • Odpowiedz
@Polnischefuhrer: to już kwestia tego czy ludzie są z-----i, a nie czy mieszkanie jest odpowiednie, bo jeżeli dostanie to, czego potrzebuje, to tak, mieszkanie jest jak najbardziej odpowiednie. Wiadomo, że duże podwórko jest lepsze niż kawalerka i 10 minutowy spacer dziennie, ale jak ktoś naprawdę jest odpowiedzialny, to miejsce, w którym trzyma psa nie ma znaczenia żadnego.
  • Odpowiedz
@randomex58: pytanie w stylu; "Czemu ludzie przeprowadzają się na wieś a potem dzwonią na policje/piszą donosy że im ŚMIERDZI albo CIĄGNIK W NOCY PRACUJE". A odpowiedz jest jedna. Ludzie to debile.
  • Odpowiedz
@Polnischefuhrer: dokladnie, juz widze jak ktos rzuca pilke huskiemu w salonie. Moj 2.2kg york z--------a po calej chacie za pilka jak glupi, az u sie czasami niechce. Co do siedzenia w kilku miejscach to moze tak jest z duzymi psami. Bo moje malenstwo jest wszedzie tam gdzie ma ochote, wlaczajac w to parapety, szafki, meble, juz widze jak czyjs labrador lezy na parapecie i sie wygrzewa.
  • Odpowiedz
@77023: niestety kiep to twój mózg. Gdybys miał chodzisz trochę wiedzy na ten temat to byś nie p-------l takich głupot. Jeśli pies jest wyprowadzany wystarczająco często tj. conajmniej na 3 długie spacery w ciągu dnia to mu niczego nie brakuje. Pies potrzebuje poznawać nowe zapachy i zostawiać swoje. Taki pies trzymany w mieszkaniu i często wyprowadzany jest dużo szczęśliwszy niż pies który mieszka w domu i nie jest wypuszczany poza
  • Odpowiedz
@randomex58: ja mam duzego psa w dużym domu z dużym ogródkiem, pies jak siedzi w ogródku to leży w jednym miejscu przez większość czasu i ma w dupie ten ogródek i duży dom. Dom mam 250m2 i pies w tym dużym domu z dużym salonem i tak leży przy kanapie na 1m2. Jak pies ma odpowiednią dawkę ruchu, to jest mu obojętne. Drapieżniki większość czasu i tak spędzają na śnie,
  • Odpowiedz
@randomex58: sam nie mam psa, ale widzę że o psach to wiesz jeszcze mniej niż ja. Są rasy które świetnie się czują na kanapach i wcale nie potrzebują ani nie chcą dużo ruchu. Swoją drogą lepszy dbający właściciel na 50m2 niż łańcuch przy budzie.
  • Odpowiedz
@gabikor Tak, tak już widzę jak pies dostaje zapalenia stawów i ty codziennie będziesz go brała na ręce i wnosiła na czwarte piętro trzy razy dziennie psa 40kg. U takich labradorów to normalna choroba starości. Już widzę jak będziesz nim się zajmowała tak 5 lat, pewnie po tygodniu pójdzie na uśpienie żeby się nie "męczył".
  • Odpowiedz
@randomex58: Mam średniej wielkości psa i nie wiadomo było jak urośnie, bo po kundelkach nic nie wiadomo. Wziąłem bo rodzicom się suczka oszczeniła i nie było komu się zająć (no i pokochałem malucha, trudno by nie było się w tym słodziaku zakochać), a mi już było smutno przychodzić do pustej chałupy. Dobrze się zaadoptowała, chodzimy 4x dziennie na spacery gdzie może sobie pobiegać (z 2h dziennie mniej więcej), ma koleżanki
  • Odpowiedz
wiem to od samych właścicieli, każdy mówi że nie ma czasu bo praca i dzieci xD


@Polnischefuhrer: ale to jest wina człowieka, a nie bloku. Czytam ten wątek i widzę, że masz zerowe pojęcie o potrzebach psa. Każdy behawiorysta, każdy dobry hodowca ci powie, że pies będzie szczęśliwszy w bloku przy człowieku niz w ogrodzie bez człowieka i bez spacerów. Mieszkałam poza miastem, napatrzyłam się na te wszystkie berneńczyki i owczarki
  • Odpowiedz
nasłuchali się bredni psiarzy, że "nie ważne czy jest przestrzeń, ważne są spacery".


@walkowery: te "brednie" głoszą wszyscy behawioryści, trenerzy, weterynarze i każdy dobry hodowca, ale spokojnie, na pewno wiesz lepiej

Jeżeli chcesz zdobyć jakąś elementarna wiedzę o znaczeniu spaceru w życiu psa, podsyłam filmik behawiorystki: https://www.youtube.com/watch?v=3iyoPGIeUWo O dużym domu z ogrodem mowa w 7:00 minucie

Jeżeli nie chcesz, to dalsza dyskusja nie ma sensu, bo szkoda mojego czasu.
  • Odpowiedz
to powodzenia z trzymaniem np takiego doga niemieckiego


@77023: przecież dog niemiecki to typowy kanapowiec. Jest to pies, który może przeszkadzać swoim rozmiarem i śliną (i ja np. nie wzięłabym nigdy tej rasy_, ale to przeszkadza człowiekowi, a nie psu.
  • Odpowiedz