Wpis z mikrobloga

Nie mogę zrozumieć, no po prostu nie mogę, czemu kobietom w wieku 18-40 lat daje się w ogóle umowy o pracę w prywatnych firmach. Pomijam oczywiście największe korporacje, czy jakieś szczególne przypadki, gdzie taka umowa jest opłacalna dla pracodawcy, bo np. dostaje dotacje, granty czy kontrakty, które tego wymagają. Pomijam też pracę na państwowym i w firmach parapaństwowych (typu Orlen), dlatego napisałem o firmach całkowicie prywatnych, zwłaszcza mikro, małych i średnich. Umowa o pracę, z wyjątkiem umowy na zastępstwo (doczytajcie w przepisach dlaczego), to dla pracodawcy ogromne ryzyko. Kobieta zachodzi w ciążę, znika na L4 do końca ciąży i elo. A jak ma umowę na czas nieokreślony, to już w ogóle przewalone. A przecież można dać po prostu umowę zlecenie i wtedy żadnych zobowiązać "ciążowych" ze strony pracodawcy nie ma. Czemu więc relatywnie wielu pracodawców, w tym z januszexów, proponuje uop kobietom do czterdziestki? Jaki ma to sens? Może jakiś wykopowy janusz biznesu mi to prosto wyjaśni.

#p0lka #pracbaza #cuckold #pytanie #praca #logikaniebieskichpaskow
  • 30
@DzonySiara: a to wiatropylna czy co? jak ktoś się decyduje na dziecko to chyba zdaje sobie sprawę, że jedno z rodziców nie będzie zdolne do zdobywania pieniędzy przez mniej więcej rok, prawda?
Czy ludzie się ruchają bez planu na lewo i prawo, a potem wymagają by ich pracodawca ponosił za to finansową odpowiedzialnośc?
@DzonySiara: Anżej zaleje loszkę, locha wylatuje z januszex, bo bebzon zauważył Janusz, anżej pierwszy będzie robił" auuu auuuu , loszkę mnię #!$%@?!" Kak to? Gzie sond! Gzie prawa pracownicze.

No chyba, że to właściciel Januszex albo boi się bab pedzio jeden.
Czyli według ciebie kobieta zachodzi w ciążę idzie na L4 zostaje bez środków do życia


@DzonySiara: Czyli traktujmy kobiete jak dziecko ktore nie jest w stanie kontrolowac swoich czynow i przewidziec, ze ciaza to brak pracy i srodkow do zycia...
Dlaczego szef ma byc odpowiedzialny za jej utrzymanie? Od tego powinien byc ojciec dziecka ale tylko gdy mieszkaja ze soba i ojciec ma kontakt z dziecmi.
Przestan simpowac
ciaza to brak pracy i srodkow do zycia...


@BeatboxRocker: Przecież Ty mylisz ciąg przyczynowo skutkowy, kobiety zachodzą w ciąże, bo wiedzą że mają umowę o pracę i chroni je prawo. Jeżeli by tego nie było, to spora część nie decydowałaby się na dzieci
kobiety zachodzą w ciąże, bo wiedzą że mają umowę o pracę i chroni je prawo. Jeżeli by tego nie było, to spora część nie decydowałaby się na dzieci


@Wyso52: i to ma usprawiedliwiac okradanie szefa? Kobiety nie raz mowily, ze sa silne i niezalezne to dlaczego wciaz oczekuja pomocy w szczegolnosci od obcych ludzi?
A przecież można dać po prostu umowę zlecenie i wtedy żadnych zobowiązać "ciążowych" ze strony pracodawcy nie ma.


@andrzej-tester: PIP, mówi Ci to coś?
To nie jest tak, że możesz dawać UoP i UZ na przemian. UZ dotyczą inne zasady i jeśli wyjdzie, że dajesz UZ w przypadku w którym powinieneś dać UoP, to dojebią Ci grzywnę, a sąd zmieni rodzaj umowy na UoP.
Dodatkowo, to ludzie mogą się, najzwyczajniej w
To nie jest tak, że możesz dawać UoP i UZ na przemian. UZ dotyczą inne zasady i jeśli wyjdzie, że dajesz UZ w przypadku w którym powinieneś dać UoP, to dojebią Ci grzywnę, a sąd zmieni rodzaj umowy na UoP.


@Wiesmin: Teorię to ja szefie znam. Ale teoria sobie, a zdecydowana większość roboty na produkcjach, w handlu, w gastro itp. jest na UZ. I jakoś pracownicy masowo do sądów pracy nie
@henryk-pisuar

#!$%@? ale zdajecie sobie sprawę, że pieniądze dla tej ciężarnej nie wypłaca pracodawca tylko ZUS?


Jakie pieniądze? Ekwiwalent za zaległy urlop, który podczas ciąży i macierzyńskiego się nazbiera? Czy może pierwszą pensję na zwolnieniu? A może koszt nieobecności pracownika (nie było pracownika, nie było wykonanej pracy, nie było dochodu dla firmy)? Czy ZUS pokrywa koszt rekrutacji i wdrożenia nowego pracownika na zastępstwo?
Pracodawca ponosi olbrzymie koszty związane z ciążą pracownicy. Mówienie,