Wpis z mikrobloga

Osobiście uważam, że jeśli miała by nastąpić jakakolwiek inwazja, na większą skalę ze strony inteligencji pozaziemskiej, to następnym krokiem będą zakłócenia systemów informatycznych/komuniakcji. Jeśli zostały wysłane rzekomo jakieś drony zwiadowcze, to kolejnym krokiem jest zakłócanie np. internetu, przechwytywanie sygnałów, ogólne zapozanawanie się z naszą infrastrukturą cyfrową, powodując jej szwankowanie. Byłby to kolejny punkt "zwiadu" przed działaniami militarnymi. Oczywiście dalsze "drony zwiadowcze" byłyby wysyłane. Tym razem możliwe że nad obiekty czysto strategiczne jak bazy wojskowe, rządowe itd. Rząd w tym scenariuszu do samego końca zaprzeczałby i opóźniał wszelkie konkretne informacje.

#ufo #uap #ufonapowaznie
  • 47
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Van-der-Ledre: trzeba by też zadać sobie pytanie, dlaczego teraz? i po co?
Nie wiadomo nic, taki potencjalny wróg może być tak daleko, że doleci do nas szybko tylko na Ziemi minie 2 mln lat.
  • Odpowiedz
Jest teoria "hodowli", aż do czasu potencjalnych żniw. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Van-der-Ledre:
Cywilizacja zdolna do podróży międzygalaktycznych raczej posiadałaby technologię do syntezy wszystkiego, co mogliby znaleźć na ziemi.
  • Odpowiedz
@Van-der-Ledre: osobiście uważam, że oni są na tyle rozwinięci, że byśmy nawet nie zauważyli momentu w ktorym by nas wymazali z powierzchni planety.

Oczywiście istnieje możliwość, że jest na opak i że to my jesteśmy milion lat przed nimi w technologii, jednak, coś tak mi w środku mówi, że tak nie jest.
  • Odpowiedz