Wpis z mikrobloga

Osobiście uważam, że jeśli miała by nastąpić jakakolwiek inwazja, na większą skalę ze strony inteligencji pozaziemskiej, to następnym krokiem będą zakłócenia systemów informatycznych/komuniakcji. Jeśli zostały wysłane rzekomo jakieś drony zwiadowcze, to kolejnym krokiem jest zakłócanie np. internetu, przechwytywanie sygnałów, ogólne zapozanawanie się z naszą infrastrukturą cyfrową, powodując jej szwankowanie. Byłby to kolejny punkt "zwiadu" przed działaniami militarnymi. Oczywiście dalsze "drony zwiadowcze" byłyby wysyłane. Tym razem możliwe że nad obiekty czysto strategiczne jak bazy wojskowe, rządowe itd. Rząd w tym scenariuszu do samego końca zaprzeczałby i opóźniał wszelkie konkretne informacje.

#ufo #uap #ufonapowaznie
  • 47
@Van-der-Ledre: jakby jakaś cywilizacja była w stanie tu dotrzeć i mieć możliwość prowadzenia inwazji to wystarczyłoby kilka dronów zwiadowczych na orbicie i nikt by ich nie wykrył. Wszystko by padło w kilka chwil.