Wpis z mikrobloga

Sytuacja na polskim rynku matrymonialnym, oraz polskiej seksualności jest dramatyczny i uderza w cały nasz naród:

Mężczyźni są samotni -> nie widzą sensu w pracy ponad siły, a czasami nawet zwykłym etacie -> gospodarka hamuje, bo taki samotny Mirek 31lv zamiast pracować ile się da, siedzieć po godzinach, jeździć na delegacje, awansować czy weekendami robić „na swoim” albo nawet założyć własną firmę i siedzieć w niej latami po 12-16h dziennie by utrzymać dom dla żony i 2-3 dzieci, siedzi u mamy w piwnicy, pracuje po 3-4 miesiące na rok, potem się zwalnia i pozostałe 8-9 miesięcy gra w gry i ogląda seriale.

Wystarczy, że takich Mirków będzie 30-40% wśród mężczyzn w wieku 20-35lat i już PKB zauważalnie spadnie. I nie mówię, że takie neet’owanie jest złe dla jednostki – sam bym wolał siedzieć u mamy w piwnicy na bezrobociu, niemniej takie osoby dla całego narodu są nie tyle obciążeniem, co nie za bardzo pomagają – jeśli zarabiasz 8-10k netto rocznie, bo pracujesz średnio 3 miesiące na rok, to odprowadzasz mało podatków oraz mało gotówki wkładasz w gospodarkę, w porównaniu do takiego męża-pracoholika, który z nadgodzinami i fuchami na boku zarabia 60-90k rocznie, praktycznie wszystko wydając na bieżąco na życie swojej rodziny…

#zwiazki #przegryw #blackpill #p0lka #depresja #stulejacontent #tinder #s--s #neet
wqeqwfsafasdfasd - Sytuacja na polskim rynku matrymonialnym, oraz polskiej seksualnoś...

źródło: 5hj7le

Pobierz
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wqeqwfsafasdfasd: Przecież rządzącym o to chodzi. Chcą ograniczyć populację tworząc hipergamie u kobiet, chcą również wyhamować PKB i niszczenie planety co również tym sposobem im się udaje, przecież to są dwie pozytywne dla rządu światowego rzeczy, ograniczenie konsumpcjonizmu, śmieci oraz populacji i to wszystko za jednym zamachem.
  • Odpowiedz
@wqeqwfsafasdfasd: Niestety społeczeństwo nie jest zainteresowane realnym rozwiązaniem problemu, feminizm jest ważniejszy. Poza tym, może to tylko moje urojenia, ale wydaję mi się, że jako naród nie wiemy tak właściwie po co istniejemy, a przez to nie zależy nam jakoś specjalnie aby kontynuować istnienie. Coraz wyższe pkb i wincyj wszystkiego to nieangażujący, pusty cel.
  • Odpowiedz
. Chcą ograniczyć populację tworząc hipergamie u kobiet


@Glikol_Propylenowy: Bzdura - co z tego, że w PL urodzi się 100k-200k mniej dzieci rocznie "niż powinno abyśmy nie zaczęli wymierać" skoro mudżyni urodzą w tym czasie miliard...?

Wygląda jakby ktoś chciał aby wymarły ale tylko narody europejskie, na rzecz Afrykańczyków i Azjatów. Jeszcze 200 lat temu jakieś 40-50% świata to był biały człowiek, dziś może z 15%...
  • Odpowiedz
@wqeqwfsafasdfasd: Nie zgadzam się, ja jestem tak samotny, że siedzę w biurze po 10 godzin, bo chcę się móc do kogoś odezwać. Na pensji mi nie zależy, bo i tak nie mam jak jej wydać (moje hobby są względnie tanie, a samotne wakacje/podróże mnie nie jarają. Samotne przegrywy to najlepsi pracownicy. Jedyny problem to to, że nie produkują następnych niewolników
  • Odpowiedz
@Reretos: Nie prawda - samotny przegryw w końcu wymięknie i zacznie neetować z oszczędności. Dodatkowo NIGDY samotny przegryw nie stworzy własnej firmy w której będzie pracował po 12+h podczas gdy dziś facet mający 2+ dzieci potrafi i 16h/dzień pracować na swoim...
  • Odpowiedz
@wqeqwfsafasdfasd: im wystarczy puścić wirusa, albo wstrzymać dostawy żywności i sami się pozabijają. Europie oszczędza tego typu "atrakcji" bo my sami dbamy o bardzo niska dzietność i wymieramy bez potrzeby regulacji tego z zewnątrz. Z resztą to tylko gdybanie, pożyjemy, zobaczymy.
  • Odpowiedz
@wqeqwfsafasdfasd: Ludzie, nie gotujcie się w tym sosie XD
Będąc nieszczęśliwym łatwo sobie wyobrażać, że wszystko wokół się wali, ale tak nie jest. Większość facetów ma dziewczyny, przyjaciół, uprawia s--s itd. Więc nie będzie żadnej rewolucji przegrywów.
  • Odpowiedz
@wqeqwfsafasdfasd: tylko że incele są w kazdym kraju - w USA jest już 50% facetów singli czyli pewnie ze 30% facetów ogólem to incele, w Europie pewnie jest podobnie

Więc gospodarka w każdym kraju lekko jebnie, bo hipergamia jest ogólno-światowa - wiec nie odczujemy tego w ogóle, skoro to będzie się działo na całym świecie
  • Odpowiedz
@wqeqwfsafasdfasd: wszyscy incele jakich znam to właśnie harują ile sie da, żeby nie myśleć chyba o tej samotności, no i bardzo dużo się chwalą sukcesami zawodowymi, tym jacy są ważni w pracy, nawet jeśli nie ma sie czym chwalic
  • Odpowiedz
@wqeqwfsafasdfasd: Cóż. Ja już się w życiu napracowałem. Byłem redpillowcem, zanim dowiedziałem się o istnieniu tego słowa (w sensie gromadzenia zasobów i pracy nad sobą). Prawdę mówiąc mój plan na życie wygląda tak, ze jeszcze 2-3 lata popracuje jak dotychczas (aby spełnić 2 drobne marzenia) i odprowadzę trochę podatków na to złodziejskie państwo, a potem planuje się skupić na tym, aby pracować 1/2 albo nawet 1/3 etatu, w miarę możliwości
  • Odpowiedz
@wqeqwfsafasdfasd: Samotne przegrywy nie mają żadnej motywacji żeby pracować ponad siły (cokolwiek by to nie znaczyło) bo nie mają partnerki i nawet nie mają za dużych kosztów utrzymania i dlatego mogą mieć wywalone na taką pracę. To prosta sprawa, nie ma partnerki, nie ma dzieci to po co pracować ponad siły? Oczywiście ma to i swoje plusy, przynajmniej się taki z tego powodu nie rozchoruje i nie będzie się stresował
  • Odpowiedz
@Glikol_Propylenowy: Jak to co piszesz ma się do tego że regularnie przybywają do Europy imigranci z głównie a Afryki i bliskiego wschodu, gdzie ludzi regularnie przybywa i natywni Europejczycy są po prostu zastępowani przez innych?

im wystarczy puścić wirusa, albo wstrzymać dostawy żywności i sami się pozabijają.

Wirus to teoria spiskowa i gdyby coś takiego miało się stać, to by już dawno coś takiego puścili. A żywność? Zabierz im żywność,
  • Odpowiedz