Aktywne Wpisy
wyslij_nudeski +170
Zmieniło się wszystko. Poza Starym.
Zmienił się mental, problemy, leki, diagnozy.
W sumie to człowiek wiedział, że to jebnie, ale myślał, że jeszcze spokojnie sobie 10 lat pożyje. A tu proszę, wątpliwości co do ewentualnego życia. Nie z powodu psychiki.
Zdiagnozowali u mnie coś pomiędzy zespołem Ehlersa-Danlosa a zespołem Marfana. Nie googlujcie. W skrócie chodzi o to, że mój organizm jest gównem, bo nie działa produkcja kolagenu. A kolagen jest w całym
Zmienił się mental, problemy, leki, diagnozy.
W sumie to człowiek wiedział, że to jebnie, ale myślał, że jeszcze spokojnie sobie 10 lat pożyje. A tu proszę, wątpliwości co do ewentualnego życia. Nie z powodu psychiki.
Zdiagnozowali u mnie coś pomiędzy zespołem Ehlersa-Danlosa a zespołem Marfana. Nie googlujcie. W skrócie chodzi o to, że mój organizm jest gównem, bo nie działa produkcja kolagenu. A kolagen jest w całym
Bibi_Mechanik +94
#alkoholizm Od połowy maja ani łyka alkoholu, wczesniej 2-3 czteropaki na dzień. Dawno już nie byłem tak długo trzeźwy i mam nadzieję, że jeszcze trochę wytrzymam
ogranicz rozgrzewke, i skroc powtorzenia do 10
Dziczki z większą masą robią mniej lepiej jakościowych serii niż suchoklatesy.
Młode suchoklatesy mogą nabić większą objętość, a i tak się zregenerować.
Niewytrenowani, lub powracający powinni zwiększać objętość, a potem progresować z ciężarem. Czyli na przykład zaczynasz z 3 seriami, stopniowo przechodzisz na 4, a potem 3 na większych obciążeniach. Wiadomo jak to się ma wszystko do długości treningu. Superserie skracają. Brzuch osobno
Nie ucinanie objętości, a czas przerw jest tutaj kluczem
@HausHagenbeck: jezu co można zrobić w 40 minut xD 4 serie wyciskania, 4 seria wiosła, bicek, tricek koniec?
A potem się ludzie dziwią, że efektów nie ma
@Pozytywny_gosc: można zrobić trening bez #!$%@? się... wolę zrobić trening gdzie serio jest O G I E Ń i po 45min mieć już wszystko z głowy niż po tym czasie nie być jeszcze w połowie treningu gdzie się nawet nie spocę eh
Chyba że interesuje cię crossfit. Zarówno siła i jak sylwetka (hipertrofia) lubi długie przerwy między seriami. Skracanie przerwy między seriami to tylko głupia moda, a nie skuteczna metoda na zwiększenie objętości, gdyby tak się dało to największe chłopy by trenowały 20 minut dziennie i elo
16 serii tygodniowo na każdą partię wydaje się być chyba dosyć dużo? nie jestes kulturystą na towarze zeby walić do oporu
Bo moim zdaniem już lepiej ćwiczyć te 2h i zrealizować 90% możliwości do wzrostu niż popracować 40 minut i zrealizować 30%. Głupio by mi było ćwiczyć z myślą, że robię coś na #!$%@?, albo że przez to że jestem krócej to mam mniej gainsów, to już bym wolał zostać trochę dłużej z myślą, ze więcej zyskam.
No tylko pytanie jaki