Sytuacja polskich rodzin w ujęciu dzietności. Te liczby kłują w oczy i pokazują skalę katastrofy demograficznej jaka już ma miejsce. Liczba rodzin z dziećmi dramatycznie spadła przez 10 lat, a najgorsze dopiero przed nami.
@mookie: Wlasnie nie jest zadna katastrofa, Polska jest jednym z niewielu krajow o zdrowej demografii. umozliwiajacej wzglednie prawidlowe funkcjonowanie spoleczenstwa. Jest lekka tendencja spadkowa, ale nie jest jakas drastyczna, a i niedoludnienia tez nie ma zeby narzekac. Katastrofa natomiast jest wojna na Ukrainie, przez ktora polska gospodarka stala sie niestabilna i nieprzewidywalna, co doprowadzilo do tego ze w desperacji wladza zaczela ja regulowac faszystowskimi sposobami zeby uniknac masowej paniki.
Liczba rodzin z dziećmi dramatycznie spadła przez 10 lat, a najgorsze dopiero przed nami.
@mookie: skoro teraz w fazę zakładania rodziny wchodzi niż demograficzny to ciężko oczekiwać, żeby liczba rodzin rosła. To na czym trzeba się skupić to współczynnik dzietności. PiS go podniósł, z tym nie można polemizować, ale przykład Czech pokazuje, że można go jeszcze poprawić.
Brawo, brawo. Widać efekty nagonki na dzieci/dzietność przynoszą efekty. Od dłuższego czasu trwająca w mediach moda na krytykowanie rodziny jako podstawowej komórki społecznej, ostracyzm wobec rodzicielstwa i odpowiedzialności i w końcu propaganda lewatyzmu afirmująca jednostkę jako cel ostateczny, nierozmnażającą się "dla dobra planety". Świetnie, świetnie Polacy. @Mortimer_GothicPolska jest jednym z niewielu krajow o zdrowej demografii. umozliwiajacej wzglednie prawidlowe funkcjonowanie spoleczenstwa Naprawdę??? To zobacz już jaki jest problem z wszelkiej maści zawodami
@Pawciop: Nie tylko invitro. Ja z żoną nie zdecydowaliśmy się na drugie dziecko po cyrku z aborcją. Nie zaryzykuję zdrowia i życia żony, w razie gdyby okazało się że płód nie rozwija się prawidłowo.
Nie ma to jak wyciągać wnioski na podstawie jednej grafiki. Może warto byłoby np. porównać średni wiek rodzica w momencie narodzin dziecka w 2010 roku i tym z 2021?
@mookie: Mi się wydaje, że CZĘŚCIOWO za to odpowiada zmiana stylu życia młodych ludzi. Decyzja o założeniu rodziny nagle przesunęła się z (przykładowo) 26 lat na 36 lat. Zmiana ta jest na tyle nagła, że powstała luka w "dopływie" nowych urodzeń. Dla zobrazowania przyjmijmy, że matki rodzą zawsze w wieku 26 lat. Mamy z roku na rok X urodzeń ale jeśli one nagle wszystkie postanowią poczekać do 36 lat to przez
@mookie: Podaj jeszcze statystyki ile facetów nie ma szans na znalezienie kobiety mimo iż chciało by założyć rodzinę i mieć dzieci. Coś ponad 1,2mln facetów, zakładając, że każdy spłodziłby 1,3 dziecka to ponad 1,5 mln dzieci. Tu zmarnowany jest największy potencjał na zwiększenie dzietności w naszym kraju, a nie rozdawanie kolejnych 500+ i dawanie kolejnych przywilejów kobietom. Bźdżągwa minister Marlena Maląg i pisiory odowiadają w całości za ten zmarnowany potencjał
@To_ja_moze_pozamiatam: problem złożony, elity twierdzą że to problem kulturowy i pewnie jest w tym coś. Mając tyle rozrywek jakie oferuje dzisiejsza cywilizacja to dzieci tylko są problemem.
Kiedyś ludzie nie mieli co do roboty bo nie było internetu a w telewizji było kilka kanałów, to się częściej spotykali w grupkach, łączyli w pary i uprawiali seks w wolnych chwilach, zaś dzieci każdy chciał mieć bo była presja społeczna, że jak panna
@To_ja_moze_pozamiatam: genwralnie masz racje. Jak patrze po znajomych to te oary ktore skonczyly max szkole srednia maja 2-3 dzieci bo szybko zaczeli. Ci ktorzy poszli na studia, potem praca zeby zarobic na slub to max 1 dziecko bo juz wiek nie ten. Jako ze twraz jest moda ze kazdy ma magustra to nie ma czasu na robienie dzieci
@mookie: jak mnie wk**** mówienie o "katastrofie". Wszędzie katastrofa. Co miesiąc katastrofa bo GUS podaje aktualne dane i dzietność niska. Inne kraje mają tez tę "katastrofę". I co? I będziemy siedzieć i co miesiąc gadać że jest katastrofa, i jaka skala tej katastrofy.
Ale kto powiedział że liczba polaków musi być stała, albo że musi rosnąć? A moze popatrzeć na dobre strony - większa dostępność mieszkań, miejsc pracy mimo tego że
@CytrynowySorbet ja te jego bzdety zrozumiałem tak, że obecna demografia jest zdrowa, bo na dzieci decydują się ci, których na to stać i tego chcą. To w poprzednich pokoleniach naprodukowano dzieci, które każdy miał w dupie i teraz spora część z nich nie jest w stanie, bądź nie chce zakładać swoich rodzin. Stąd taka #!$%@? zastępowalność pokoleń, polityka zbyt wiele tutaj nie ma do gadania, bardziej chodzi o świadomość odpowiedzialności za los
@mookie: dzietnosc na Kubie https://www.macrotrends.net/countries/CUB/cuba/fertility-rate - co tam sie stalo? Postawiono na sluzbe zdrowia u nich dlugosc zycia rosla u nas w tym czasie nie , zwalczono smiertelnosc dzieci i noworodkow - u nas to dopiero przelom lat 90, postawiono na edukacje i tez trzy rzeczy wystarczyly. Spadek dzietnosci nastepuje praktycznie na calym swiecie https://ourworldindata.org/fertility-rate w dosc szybkim tempie. Chyba jedynym wyjatkiem jest Afryka Subsaharyjska.
Te liczby kłują w oczy i pokazują skalę katastrofy demograficznej jaka już ma miejsce.
Liczba rodzin z dziećmi dramatycznie spadła przez 10 lat, a najgorsze dopiero przed nami.
#demografia #bekazpisu #rodzina #polska #ciekawostki
źródło: FntivNkWYAEGG50
PobierzPrzy takich cenach mieszkań to sie nie ma co dziwić
Gorzej jest
@Mortimer_Gothic:
dzietność na poziomie 1.3 w #!$%@? zdrowa xD
@Mortimer_Gothic: no, młodym kryzys zabierze prace, ale 80-latek znajdzie drugi etat.
Większych bzdetów dzisiaj nie czytałem.
@mookie: skoro teraz w fazę zakładania rodziny wchodzi niż demograficzny to ciężko oczekiwać, żeby liczba rodzin rosła. To na czym trzeba się skupić to współczynnik dzietności. PiS go podniósł, z tym nie można polemizować, ale przykład Czech pokazuje, że można go jeszcze poprawić.
źródło: Wspolczynnik-dzietnosci-w-Polsce
Pobierz@Mortimer_Gothic Polska jest jednym z niewielu krajow o zdrowej demografii. umozliwiajacej wzglednie prawidlowe funkcjonowanie spoleczenstwa
Naprawdę??? To zobacz już jaki jest problem z wszelkiej maści zawodami
Dla zobrazowania przyjmijmy, że matki rodzą zawsze w wieku 26 lat. Mamy z roku na rok X urodzeń ale jeśli one nagle wszystkie postanowią poczekać do 36 lat to przez
Kiedyś ludzie nie mieli co do roboty bo nie było internetu a w telewizji było kilka kanałów, to się częściej spotykali w grupkach, łączyli w pary i uprawiali seks w wolnych chwilach, zaś dzieci każdy chciał mieć bo była presja społeczna, że jak panna
Inne kraje mają tez tę "katastrofę". I co? I będziemy siedzieć i co miesiąc gadać że jest katastrofa, i jaka skala tej katastrofy.
Ale kto powiedział że liczba polaków musi być stała, albo że musi rosnąć? A moze popatrzeć na dobre strony - większa dostępność mieszkań, miejsc pracy mimo tego że
@mookie: Zależy od punktu widzenia. Ja uważam, że im mniej lolaków tym lepiej.
ja te jego bzdety zrozumiałem tak, że obecna demografia jest zdrowa, bo na dzieci decydują się ci, których na to stać i tego chcą. To w poprzednich pokoleniach naprodukowano dzieci, które każdy miał w dupie i teraz spora część z nich nie jest w stanie, bądź nie chce zakładać swoich rodzin. Stąd taka #!$%@? zastępowalność pokoleń, polityka zbyt wiele tutaj nie ma do gadania, bardziej chodzi o świadomość odpowiedzialności za los
@gokotgo: spoko, może i to miał na myśli. Nadal jednak nie czyni to demografii zdrowej.
@Miniu30: tam też spada, tylko, jako że z dużo wyższego poziomu, to tak tego nie widać.