Wpis z mikrobloga

Mam 28 lat i matematyka do dzisiaj wywołuje we mnie traumę. Mam zajebiste braki w podstawach i poza tym nie potrafię się porządnie skupić nawet na tym by wpisywać dobrze w #!$%@? kalkulator, czy poprawnie przyporządkować dane z treści zadania, a co dopiero liczyć całki w rachunku prawdopodobienstwa w dystrybuantach zmiennych losowych ciągłych XD
I tak to się ciągnie za mną od podstawówki mimo, że ze wszystkiego innego miałem i nadal mam 4-5 (zaoczne here) xD
Robiąc zadania jedyne co osiągam to frustrację i wyczerpanie psychiczne, a i tak wymęczam do końca max 60-70% zadań ze zbioru i to ledwo.
Czy to podpada pod ADD czy inne spierd0lenie?
Generalnie odkąd pamiętam zawsze miałem średnią powyżej 4.0, więc nie jestem niedorozwojem, ale matma to dla mnie od zawsze była katorga.

#oswiadczenie #zalesie #matematyka #matematykadladebili #studbaza#psychologia #psychiatria #depresja #add #przegryw
  • 17
@Kamokamo: ja w sumie zawsze byłam słaba z matmy (w sensie miałam 4, a z innych przedmiotów 5), a jakoś na studiach bez problemu całki zaliczyłam, wystarczy trochę do tego przysiąść i każdy przygłup ogarnie, polecam się uczyć z eTrapezem lub innym ogarniętym gościem, który dobrze tłumaczy
@larine
nie mam problemów ze zrozumieniem algorytmu czy inaczej -metod liczenia całki, bardziej gubię się w trakcie samych rachunków, potrafią mylić mi się cyfry, znaki, potrafię gubić elementy równania etc.
@Kamokamo: Może rzeczywiście trochę add/adhd to jest (patrz na to bardziej, jako spektrum, niż 01), możesz pójść do psychiatry który zajmuje się adhd u dorosłych, pogadać, wziąć prochy na 1 wizycie i może pomoże.
Ja tak zrobiłem i dobrze wyszło (chociaż w polsce nie ma najlepszych leków), ale lepsze to niż nic.
Chociaż szczerze to mi się wydaje, że mając adhd byś zbioru zadań w ogóle nie ruszył xD
@larine
wymyśliłem sobie studia zaoczne to sam sobie w sumie jestem winien, ale głupio tak #!$%@?ć w połowie drogi żeby nie zdać na to słynne 3 chociaż, mimo że wyhaczyłem na stypendium z poprzedniego semestru xd
@Kamero

Chociaż szczerze to mi się wydaje, że mając adhd byś zbioru zadań w ogóle nie ruszył xD


Niewiele mi brakuje, ale chęć zakucia, zdania i zapomnienia jest silniejsza. Bo to ostatni semestr z majzą (taką 'sensu stricto').

Ogólnie od zawsze miałem mniejsze lub większe problemy ze skupieniem. Matma jest teraz u mnie na widelcu, ale na inne sfery życia też się to niestety przekłada.
@Kamokamo: A grasz często w gry, oglądasz filmy/seriale, czytasz książki? Czy raczej chciałbyś/planujesz wykonywać czynności które są rozrywką, ale mimo to i tak Ci się nie udaje, mimo że masz na to czas?
@Kamokamo: Też jestem taki słaby z matematyki albo nawet jeszcze gorszy bo pewnie nie dałbym rady w ogóle zaliczyć tych twoich zbiorów a co dopiero mieć 60%.Ale jakoś nigdy się tym nie przejmowałem a nawet w ogóle o tym nie myślałem bo nigdy mi to nie było potrzebne w życiu.
@Kamero: Ja się muszę przymuszać żeby pograć w grę,obejrzeć film/serial,przeczytać książkę.
Zawsze to przychodzi z oporem ale jak to zrobię to jestem zadowolony z efektu i się cieszę że nie zmarnowałem czasu bezmyślnie przeglądając internet.Ale z obowiązkami domowymi nie mam problemów i jak coś jest do zrobienia to jak najszybciej to robię żeby już było zrobione,bez zawahania.
@Kamero: Czasem tak, ale czasem kończy się leżeniem i patrzeniem w telefon, a czasu czasem mam dużo. Nie jest mi tak ogółem łatwo zebrać do czegokolwiek, co wymaga skupienia i uwagi. Zamiast tego ciągle o czymś myślę (niezwiązanym z daną czynnością) i szybko moja uwaga kieruje się na inne tory. Tak samo niestety jest z ludźmi - szybko potrafię się wyłączać, jeżeli w danej chwili temat rozmowy nie jest dla mnie
@Kamokamo: Hoho, ty byś chciał żeby w Polsce się ludzie uśmiechali do siebie jak w USA. Nie ma tak dobrze. Wilu Polaków co mięska na stałe na zachodzie i przyjeżdża do Polski nazwa na wredniść Polaków.