Wpis z mikrobloga

Mam 23 lata i dopiero dziś zdałem prawo jazdy, wrócilem po roku i się udało, wiele stresu mnie to kosztowało a w domu zamaist się cieszyć to babcia przez 5 minut mi gadała żebym wyciągnął wnioski z dwóch błedow jakie popełniłem czyli po prostu mi dw razy zgasł przed rondem i tylko gadała że nie można popełniać błędów, kupiłem dwa wina żeby to.opić w domu ale tak naprawde każdy by wolał żebym nie zdał, siedzę sam zamknięty w pokoju i piję to wino
#przegryw #prawojazdy
  • 100
@hbeolyos: Chłopie, ja 5 razy zdawałem, bo byłem kompletnym mułem w wieku 19 lat. Udało się, potem trochę doświadczenia i teraz od lat pomykam bez problemów. Kursy bywają jakości takiej jakiej bywają, głównie się uczysz pod zdanie egzaminu, na każdym kroku próbują udupić. Albo jesteś bystry, w mig łapiesz o co chodzi i zdajesz, albo jesteś powolny ciołek i bulisz. Po egzaminie bez znaczenia, wyrobisz się. Tylko nie zapominaj podstaw i
@hbeolyos: ja się mega długo męczyłem ze zdaniem egzaminu, doskonale wiem jaki to stres Miras, możesz być z siebie dumny!
#!$%@? głupie gadanie, jak babcia będzie chciała żeby jej dupsko spasione na trzynastce przewieźć do kościółka to powiedz, że nie wyciągnąłeś jeszcze wniosków ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@hbeolyos: W twoim wieku też bardzo przejmowałem się opinią innych ale z czasem jakoś samoistnie mi to nie przeszło ale zmalało do dużo mniejszego poziomu.W pewnym wieku człowiekowi się wydaje że ludzie z rodziny są inteligentni,zaradni ale dopiero z wiekiem jak się nabierze doświadczenia życiowego to widzi się ile błędów popełniają albo ile rzeczy mogli zrobić lepiej.
A z alkoholem uważaj,mi kiedyś okazjonalne picie bardzo pomagało w depresji ale potem już
@hbeolyos: było trzeba jej odpowiedzieć, że rzeczywiście warto wyciągać wnioski z błędów, a błędem była rozmowa z toksyczną babcią i już więcej z seniorką rozmawiać nigdy z nią nie będziesz.
@hbeolyos: Ważne że masz ten papierek w ręku i że jesteś w iluś procentach bardziej niezależny jeśli chodzi o transport a twoja rodzina? Sam powiedziałeś że raczej życzyli by ci potknięcia więc myślę że wiesz że nie warto się przejmować.
ja kiedyś na egzaminie chciałem przepuścić przechodnia na pasach a koleś stoi, bawi się telefonem i macha ręką że mam jechać - no to chciałem ruszyć a egzaminatorka jeb po hamulcach i mi gada że wymusiłem pierwszeństwo bo przechodzień nie ma uprawnień do kierowania ruchem. Pewnie jakbym tam stał jak debil to też by mnie uwaliła.


Tak się #!$%@?łem że prawko dopiero 10 lat później w Niemczech zdałem - okazuje się że
@hbeolyos: Gratuluje ziomuś, moja rada, po pierwsze kup alkomat, jakiś porządny, żebyś zawsze był pewien, że tego prawka nie stracisz jadąc gdzieś "dzień po", a po drugie #!$%@? miej w ludzi, dorobisz się furki to będą się prosić, żeby wozić dupę. :)