Wpis z mikrobloga

Ostatni raz byłam u fryzjera we wrześniu 2020, wtedy ścięłam je do ramion.

Od tego czasu zapuszczam włosy.

W maju 2021 moja kumpela dowiedziała się, że ma raka.

Miałam zamiar pójść do fryzjera i oddać je kumpeli na perukę po chemioterapii, ale niestety, nie doczekała momentu, w którym by jej potrzebowała.
Wczoraj dorosłam do decyzji i oddałam je Fundacji Rak’n’Roll.


Akcja Daj Włos – włosy na peruki dla chorych na raka

Minimalna długość włosów to 35 cm. Umyte i wysuszone włosy dzielimy na kilka pasm. Każde pasmo pleciemy w warkocz po czym wiążemy gumką najlepiej recepturką (w kilku miejscach – dla bezpieczeństwa).

Można to zrobić u fryzjera, który zajmie się wysyłką włosów do Fundacji.

Mam nadzieję, że będą się dobrze nosiły jakiejś Pani! ()



Teraz dwa lata zapuszczania


#pomagajzwykopem #wlosy #rakcontent #czujedobrzeczlowiek
źródło: m
  • 15
@Capitanero: Rak and Roll.
Info ze strony fundacji:

W programie Daj Włos! przekazujemy bezpłatnie osobom w trakcie terapii onkologicznej peruki z włosów naturalnych lub z włosów syntetycznych. Tworzymy je z we współpracy z perukarnią Rokoko z podarowanych warkoczy lub kupujemy z datków przekazanych przez Darczyńców indywidualnych i biznesowych.


Nawet jeśli je sprzedają, to za ułamek tego ile kosztuje komercyjnie peruka z włosów naturalnych - 5k+
  • 0
@Zkropkao_Na: @Capitanero @Zkropkao_Na

Czyli się już nawet nie #!$%@?ą i chcą 35cm zamiast 25cm.
Kiedyś było cięcie u wskazanych salonach za darmo, a potem ogarnięcie fryzury.
Dostawało się koszulkę, i fajne imienne podziękowanie.

Teraz #!$%@?, dostaniesz pdf z imieniem na maila. A sorry, czasami zapominamy, to jeszcze tu masz specjalny link żeby nam przypomnieć.

To Fundacja na moje to scam jak #!$%@?. MOŻE TO DLATEGO TAK DUŻO SALONÓW JUŻ NIE WSPÓŁPRACUJE?