Wpis z mikrobloga

175 298,80 - 4,15 = 175 293,65

Oglądanie Avatara w IMAXie wieczorem i powrót do domu kwadrans po 2 rano jest średnio kompatybilny z porannym bieganiem, zwłaszcza jeśli kwadrans przed 6 małe rączki szturchają w rytm słów "Kcem banana" a małżonka obok śpi jak zabita bo dla niej takie parametry snu to jak dla mnie całkowicie nieprzespana noc ()

No więc za dnia nic nie wyszło, ale za to pod wieczór przyszła Pani Fizjo, która mi nareperowała nogę co to mnie pobolewała, opiwprzyła za brak rozciągania i rolowania i kazała biegać, obserwować. No to jak już wykąpałem i uśpiłem Młodego, to sobie przypomniałem że w domu skończyła się rukola, zaraz skończy się mleko a w ogóle to miałem odebrać przesyłkę z paczkatu. Młody śpi, średni śpi, najstarszy się kąpie, żona śpi... no to wrzuciłem ciuchy na siebie i pobiegłem przetestować i obserwować ( ͡° ͜ʖ ͡°)

No i cóż mogę powiedzieć... Uff, działa ( ͡º ͜ʖ͡º) Można jutro rano startować.

Miłego wieczoru! ( ͜ʖ)

#sztafeta #enronczlapie #biegajzwykopem #bieganie #ruszkrakow
enron - 175 298,80 - 4,15 = 175 293,65

Oglądanie Avatara w IMAXie wieczorem i powrót...

źródło: 387279A4-6ADC-4EA5-9547-5D414DE47D43

Pobierz
  • 2