Kurcze dlaczego na redu są takie wachania wagi? Pomimo ujemnego bilansu i tego że w skali tygodniowej spada to dość #!$%@? to że potrafi z dnia na dzień rosnąć o 200-300 gram żeby nagle spaść o pół kg...
@Volt224: cierpliwość i nie branie do bani, mi potrafi waga między porankiem a wieczorem różnić się o 3kg. Jobla idzie dostać. Przestałem się spinać, robię swoje. Ważę posiłki i liczę kcal. Szacuję wysiłek. Na podstawie tego wiem, że fizycznie muszę być w deficycie, nawet z kilku% tolerancją. Wobec tego w tle ten tłuszcz musi być utylizowany. Retencja wody, to co zalega w kichach, rotowanie węglami i ilość glikogenu - to wszystko
@Volt224: zacznijmy od tego, że nie wiesz czy masz 200-300kcal deficytu czy nadwyżki czy jesteś na zerze. O tyle to można łatwo się pomylić przy szacunkach. To jaki realnie masz średni deficyt wychodzi w skali kilku tygodni, na podstawie notowanej kalorycznosci diety i spadku wagi, którą też bierzesz jako średnią z dłuższego okresu.
Aktywne Wpisy
18+
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
#film #lotr Żona pojechała na majówkę do swoich rodziców, niestety nie mogłem z nią jechać, co za pech, bo coś mnie tak #!$%@?ło w kostkę tak, że ta spuchła, że jest równa z łydka.No cóż, trzeba sobie jakoś radzić.
#mirkokoksy #redukcja #odchudzanie
Przyroda nie znosi próżni. Jak opróżnisz komórki tłuszczowe ze smalcu, to łapią wodę jak #!$%@?, żeby uzupełnić pustkę.
Mierz obwody w pasie i grubość fałd fałdomierzem (choć fałdomierz też jest podatny na retencję wody).
Celem redukcji jest spalenie tkanki tłuszczowej, a nie bezmózgie zbicie wagi.
U mnie to wyglada tak.
@inzynier_robert: lub waż i wyciągaj średnią z tygodnia a najlepiej dwóch.