Wpis z mikrobloga

Pamiętacie czasy, kiedy miało braknąć papieru toaletowego i wszyscy kupowali go tyle ile zdołali unieść? Ludzie dokładnie to samo robili z mieszkaniami - kupowali tyle ile mogli unieść mini-ratki, bowiem w roku 2023 mieszkań już miało z nami nie być! Tymczasem są one pakowane jak srajtaśma w JUMBO PACKI, okazje inwestycyjne - niektóre nawet z lokatorami w środku.
Pakietowe pozbywanie się betonowego złota z ROI 13-16%? Kto to widzioł? I to zaraz przed POTĘŻNĄ FALĄ POPYTU, która zaleje rynek ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#nieruchomosci #inwestycje #kredythipoteczny #mieszkanie #heheszki
Pobierz BurzaGrzybStrusJaja - Pamiętacie czasy, kiedy miało braknąć papieru toaletowego i wsz...
źródło: comment_1673874602G11KAHRZdVsYhO8TsEVtwe.jpg
  • 34
@BurzaGrzybStrusJaja: tylko gdy ktoś realnie śledzi rynek to ceny praktycznie nie drgnęły, a nawet wzrosły w miejscach gdzie sprawdzam. Zaraz wejdzie kolejny złoty pomysł pisowców - tani kredyt dla młodych i ceny pewnie odbiją do góry. Przy tej inflacji nie nastawiałbym się na spadki. Rynek hamuje, ilość inwestycji spada. Skończy się najwyżej tym, że mieszkania oddane np. w 2022 r sprzedadzą się w 2024.
tylko gdy ktoś realnie śledzi rynek to ceny praktycznie nie drgnęły, a nawet wzrosły w miejscach gdzie sprawdzam.


@janosikk: a gdzie sprawdzasz tak z ciekawości? w warszawie/gdańsku/krakowie gdzie nigdy nie jebnie? xD
ja obserwuję łódź + inne mniejsze powiatowe i ceny stoją (więc przez inflację de facto spadają, tym bardziej że trend się utrzymuje od pół roku), a niektóre oferty wręcz wiszą kilkukrotnie dłużej niż podobne w zeszłym roku (więc z
@IceBeast: Szczecin, Koszalin. OP wrzucił screena z ofertami z Warszawy/Wrocławia itd więc do tego się odniosłem. To że polska powiatowa się wyludnia to fakt, nawet bez kryzysu pewnie prędzej czy później by to jebło.
@janosikk: Ceny na pewno wzrosną, a ludzie będą sobie kupować pierwsze mieszkanie po 1mln z kredytem na max 500k ( ͡° ͜ʖ ͡°) bo jak wiemy wszyscy Polacy maja obecnie zdolność kredytowa i oszczędności na poziomie przynajmniej 500k. Nic tylko czekają, żeby moc w końcu zainwestować w betonowe złoto ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡
@BurzaGrzybStrusJaja: Zarobki w sensownych branżach rosną szybciej niż inflacja. Gdy ceny wszystkiego na około rosną w takim tempie to nie ma szans na spadki. Według mnie jedyna opcja żeby jebło to "prawdziwy kryzys", ale nie życzę tego nikomu.

I tak jak kolega wyżej wspominał, realna wartość mieszkania spada przez inflację. Nie twierdzę, że będą wzrosty 20% rok do roku, ale nie wierzę, też w spadki rzędu tych 20%.
@janosikk: hmm najpierw pada informacja, że zarobki rosną na równo lub wyżej niż inflacja więc zdolność kredytowa juz za 2 tygodnie wróci do normy wiec spadków nie bedzie a gdy podaje sugestę, że jesli nie stać Cię mieszkać w warszawie to można się przeprowadzić gdzie koszty mieszkania bedą niższe to dostaje odpowiedz czy faktycznie zwykli ludzie jak Pan z piekarni, Pani z poczty czy kierowca autobusu również mają się wyprowadzić? No
@maryjuszpitagoras: @monyprintergobrrrr: Po prostu widzę ile zarabiają ludzie z mojego otoczenia i nie są to tylko jakieś wysoko postawione stanowiska. Sam pracuję jak kierownik robót, znajomi po studniach inżynierskich jak automatyka i robotyka czy teletechnika, też sobie radzą. Wiem ile zarabiają pracownicy fizyczni na budowie i byście się zdziwi jakiego rzędu to są kwoty (fakt że, często ponad 200h) ale kwoty są rzędu 10 000 brutto++.

Brat pracuje jako hydraulik
@janosikk: Pracownicy fizyczni na budowie za 10k mówisz. Kierownik robót. Hydraulik.

Wydaje mi się, że jak jakoś koło kwietnia-maja skończą się inwestycje budowlane z zeszłego roku oraz osłabną oczekiwania inflacyjne i właściciele takiego sklepu z ciuchami nie będą mogli sobie podnieść cen o 30% „bo inflacja panie wszędzie” to połączysz kropki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@janosikk: Nie, czytaj ze zrozumieniem, sklepy odzieżowe, fryzjerzy i mechanicy samochodowi podwyższali sobie ceny uslug o 30% w zeszlym roku absolutnie niewspolmiernie do kosztów bo mogli, Polak zapłaci. Stąd iluzja płac większych od inflacji.

Ten rok to będzie jedno wielkie „sprawdzam” dla Twojej bańki. Stopy zaczynają działać, Polacy łapią się za portfele, kryzys się rozkręca. Jak nie będzie klienta to znajomi z odzieżowego albo obniżą marże albo wylecą z rynku.
@monyprintergobrrrr: No to poczekamy na to sprawdzam ( ͡° ͜ʖ ͡°). Uważam i mogę się o to założyć, że w tym roku ceny mieszkań w sensownych lokalizacjach pozostaną na mniej więcej tym samym poziomie +/- 5%.

A co do końca inwestycji budowlanych to dziwnym trafem portfel zamówień w tym roku szykuje się większy niż w roku ubiegłbym. Nie mówiąc już o tym, że praktycznie ciągle firma szuka
@janosikk: Ale mnie nie interesuje że firma A plajtuje a firma B radzi sobie znakomicie i szuka ludzi. To dowody anegdotyczne. Liczy się trend na całym rynku.

Znajdź mi artykuł o obecnej sytuacji w branży w optymistycznym tonie. Dominuje biadolenie, że klienci nie akceptują już wyższych stawek a koszty rosną. Pierwszy z brzegu - https://www.wielkiebudowanie.pl/go.live.php/PL-H80/barometr.html
Jak w takich warunkach liczysz na to, że bez KPO w branży zarobki dalej będą rosły
@monyprintergobrrrr: Tylko takie same artykuły czytałem w 2020 i 2021, a na koniec wyszły rekordowe zyski... Nie twierdzę, że kryzys w pewnym stopniu nie dosięgnie mojej branży - ba pewnie dosięgnie. Tylko nie wpłynie to na ceny mieszkań - nie ma szans na spadki na jakie liczycie, tyle.