Wpis z mikrobloga

Ostatnio widziałem wpisy że #kfc = sraka ale nie mogłem w to uwierzyć. Byłem niemal pewny że to jakieś psyops McDonald's. Zdecydowałem się zrobić eksperyment i zjadłem w piątek kubełek KFC, frytki i trochę sosu czosnkowego.

Efekt jest taki że faktycznie była sraka. Nie jakaś imponująca ale była. W moim eksperymencie brały też udział inne osoby, to znaczy matka i ojciec. Matka też miała srakę a ojciec nie miał.

Skąd się to może brać? Na wykopie są teorie że chodzi o skład panierki. Co ta panierka ma takiego że powoduje srakę?

20230115
Best regards

#kiciochpyta
  • 29
@Quzin: Dla mnie ta panierka jest pikantna sama w sobie. Ja nie lubie pikantnych rzeczy. Ona jest ale znośnie. Pikantne powoduje u mnie srake, organizm chce sie tego pozbyć więc mocno nawilża gówno że jest śliskie mokre praktycznie rozwodnione aby błyskawicznie przelecieć przez organizm.
Konczy sie jednym wielkim PRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRYT i już nie mam tego w sobie.
@Gustavo_Fring: ty chyba surowego kruczaka nie widziałeś. Jak kurczak z KFC jest biały w środku a poza tym jaki by był sens żeby robili surowego kurczaka? 10 sekund krócej w oleju? Oni mają na to timery.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Quzin: też był stawiał na panierkę
Po kubełku instant sraka, a taki granderek jakoś balansuje kurczaka bułką i wychodzi inaczej

Natomiast maczek przy kfc to top quality i zero problemów
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Quzin: Sraka to jeszcze mały koszt, ja zakończyłem kontakty z kfc po trzech dniach gorączki, srania, rzygania i całkowitego osłabienia, mój dwudziestoletni syn podobnie a niby jak młode to wszystko strawi.
A co do sceptyków to proponuję przelecieć nawet pobieżnie tag kfc, nie powinno być wątpliwości że odwala się ostatnio jakieś gówno u nich w kuchni
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Quzin: kolega @Hunchbacked ma trochę racji. Po ostrym jedzeniu często u osób nie jedzących takich rzeczy na codzien pojawia się ten problem. Zapewne w jakiś sposób organizm broni się przed tym ostrym. Problem występuje też w prypafku zjedzenia innych ostrych potraw, jak kebab czy pizza. ;)
@Quzin Ja tam nigdy nie mam sraki po KFC. Ostatnio zamówiłem kubelek classic XL, #!$%@?łem na dwa razy i zero sraki. Nie jem tam regularnie, może raz na pół roku najdzie mnie prymitywna ochota by #!$%@?ć kubeł mięsa i nażreć się jak świnia. Także żołądek też nie jest przyzwyczajony.

Z drugiej strony to tez trzeba przyznać, że mam dość odporny układ pokarmowy. Praktycznie nigdy nie dostaje sraki po jedzeniu ani nie mam
@Quzin: nie wiem, ja jestem ulancem i nalogowym pochlaniaczem fastfoodow. 3 pizze w tygodniu, 2 maczki, chinol, kebs, byly takis czasy. KFC tez zarlem bo mam z do u 500m xD

A nie jadlem juz z rok, bo faktycznie ostanie 3 lata to ZAWSZE SRAKA. Jakosc w czasie pandemii polecisla w hooy w dol, albo niedosmazonone albo dodaja jakies gowno.
Natomiast maczek przy kfc to top quality i zero problemów


@bzykanie: mało kto pamięta że kiedyś KFC to był top tier fast-food . Mówię tu o latach 95-2004. Natomiast McDonald był bardziej w kategoriach "śmieciowe-zarcie". Jako że jedno z pierwszych KFC stanęło w 96r. niedaleko mojego domu to zdarzało mi się jadać często (na każdą rodzinną imprezę rodzice zamawiali kubełki itp). I wtedy to na prawdę było kozackie żarcie. Pamiętam też