Wpis z mikrobloga

Jak pracodawca może żądać, abym wykorzystywał swój prywatny czas na przebranie.
Wystarczy, że jestem na warsztacie punktualnie.
Ja prdl…jedni w godzinach pracy srają i jedzą śniadanie, a ja MUSZĘ być przebrany bo starym się to nie podoba.
#pracbaza #januszex
  • 108
  • Odpowiedz
@login_89: KLasyczna januszerka. Do mnie #!$%@?łą się w sklepie szefowa że nie przychodzę 15 minut przed czasem, bo przecież " trzeba sobie wszystko do pracy przygotować ". A ja nawet już ubrany w sklepowy uniform przychodziłem. No i oczywiście klasycznie na papierze zmiana do 14, kończysz siedzieć na kasie o 14, no ale jeszcze musisz się rozliczyć za to nikt Ci nie zapłaci.
  • Odpowiedz
@PurpleHaze: @Glikol_Propylenowy: ale wy wiecie, że to nie jest nigdzie wprost napisane? Stanowiska sądów i pipu też nie są takie pewne co do tej zasady, że przebieranie się nie należy do czasu pracy. Najczęściej przywoływane są przykłady nurków czy prac w specjalistycznych kombinezonach ochronnych itp. Chyba nikt sobie nie wyobraża, że jak wymagane jest założenie stroju, który się zakłada pół godziny, to to nie będzie liczone do czasu pracy. To
  • Odpowiedz
@Docnt: Ale jak OP schodzi ze stanowiska pracy 20 minut wcześniej, żeby się przebrać i o tej 15 odbić kartę przy wyjsciu to już nie ma problemu? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ok to niech przebiera się od 7:00 ale ze stanowiska pracy schodzi o 15:00 a ooglnie z pracy wychodzi 15:20. To co jest lepsze?
  • Odpowiedz
niewolnik zgodnie z prawem mam być przy maszynie gotowy do pracy o godzinie rozpoczęcia pracy


@nga_plz: niewolnik zgodnie z prawem ma być gotowy podjąć pracę, jeśli pracodawca wymaga specjalnego ubrania roboczego to ubieranie się jest podjęciem pracy
  • Odpowiedz
@Jarasznikos: Ok, ale na mnie nie działają takie psychologiczne zagrywki, bo jestem zbyt silny psychicznie żeby poddać się takiej kontroli tłumu ( ͡° ͜ʖ ͡°) nie lubią mnie? Bardzo mi przykro, do pracy przychodzi się po hajs a nie, żeby szukać sobie kolegów na siłę i iść wszystkim na rękę, robiac coś co Tobie wybitnie nie pasuje, albo co nie jest zgodne z kodeksem pracy. Przerwę też
  • Odpowiedz
  • 1
@somskia: Dokładnie ! O tym mówię, że dłużej trwa 2ójka kierownika i kawa staruchów, niż moje przebieranie się. Po prostu, na pewnych pozycjach ludzie to muszą się #!$%@?ć.
  • Odpowiedz
jedni w godzinach pracy srają i jedzą śniadanie


@login_89: U mnie w biurze to ludzie są 50% czasu pracy CODZIENNIE na fajeczce, po kilkanaście razy. Pogaduszki, pierdółki, wyjście do sklepu. A ja nie palę i teraz zgadnijmy kto na tym lepiej wychodzi :)
  • Odpowiedz
@Glikol_Propylenowy: Czyli jesteś tym typem osoby której nikt nie lubi w pracy, a brandzluje się, że został 20 minut dłużej bo KTOŚ musi. Jak będziesz pracował w normalnej pracy to zrozumiesz, że nie o odbębnienie 8h chodzi, a o sam efekt pracy.
  • Odpowiedz
@vladowme: > Jak będziesz pracował w normalnej pracy to zrozumiesz, że nie o odbębnienie 8h chodzi, a o sam efekt pracy.

@vladowme: Rozumiem doskonale, że liczy się efekt, ale w celu jego osiągnięcia godziny pracy pracowników muszą być najpierw przemyślane i zgodne z prawem pracy, prawda?. A normalna praca to wg Ciebie jaka?, bo wydaje mi się, ze swojej pracy nie zamierzam już zmieniać gdyż bardzo dobrze się tu czuję
  • Odpowiedz
@Glikol_Propylenowy: normalną prace definiuje jako normalne relacje pomiędzy przełożonym, a pracownikiem. Jeżeli już ktoś odnosi się do kodeksu pracy to sorry ale żadnej relacji nie ma i nie chce pisać, że kodeks pracy powinien być ignorowany ale tak jak chłop napisał, że jest problem ze musi być 10 minut wcześniej żeby się przebrał to pracodawca moim zdaniem powinien zignorować ze względu na nikły koszt tego czasu. Inaczej gdyby to faktycznie był
  • Odpowiedz
@Glikol_Propylenowy: TO jest metoda, ale nie każdy potrafi tak robić w 100% przypadków. No i byłem też sporo młodszy, nieco mniej pewny siebie, ale spoko już po kilku miesiącach wyrobiłem się tam. I jak kierowniczka zarządziła kretyński zapis, że jedna osoba ma siedzieć 8h na kasie ( wczesniej się zmienialiśmy co jakiś czas ) to gdy była moja kolej to siedziałem tam i nie zszedłem nawet jak był sklep pusty. W
  • Odpowiedz
@Jarasznikos: Taki kretyński zapis również mogłeś zignorować, gdyż jest sprzeczny z prawem pracy, więc można uznać go za nieważny. Chyba, że wielka pani kierownik chciała by mieć kontrolę z PIPu na głowie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@vladowme: Dobre relacje w pracy nie oznaczają przyzwolenia na łamanie prawa pracy. Właśnie to próbuje tutaj napisać. Z tym ubiorem u opa jest na pewno tak jak napisałem powyżej. Obie
  • Odpowiedz