Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 51
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Ana77: zmarnowane życie to byś miała z kaszojsdem z wpadki i małżenstwem z przymusu jak duża część spoleczeństwa w poprzednich pokoleniach
Teraz masz wolność i spokojne życie, czasami warto takie docenić

Masz jeszcze spore pole do popisu, teraz się żyje w każdym wieku,
  • Odpowiedz
@Ana77 jestem w podobnym wieku i mogę powiedzieć, że życie zacząłem dopiero po trzydziestce. Moje lata dwudzieste najchętniej wymazalbym z pamięci, bo było to pasmo niepowodzen, spowodowanych głównie przez moje nastawienie. Kiedy przypomnę sobie siebie sprzed 10 lat to aż mnie coś skręca w środku:/
Na zmianę nigdy nie jest za późno, trzeba tylko wiedzieć co chce się zmienić i dlaczego, bo robienie czegoś na siłę nic Ci nie da. Z
  • Odpowiedz
@wesolarzapka: też moje życie zaczęlo się po 30. Myślę, że dużo takich ludzi jest. Po 30 rozpoczął się najlepszy okres w życiu, staram się nadrobić, gdyż też uważam, że okres gdy miałem 18-27 lat po prostu zmarnowałem. Najlepszą młodość zmarnowałem, ale w wieku ok. 28, 29 lat wziąłem się za zmiany i los się odwrócił.
  • Odpowiedz
@Tajlosfit mój główny problem wynikał z posiadania nadopiekuńczej matki i wyniesionej z domu wyuczonej bezradności. Dopóki nie zetknąłem się z dorosłym życiem i koniecznością podejmowania decyzji samodzielnie, często wbrew woli rodziców - nie byłem świadomy problemu. Schemat działania był prosty: ucz się dobrze, idź na dobre studia i będziesz miał dobrą pracę. Niestety, ale studia oraz droga zawodowa, jaką obrałem zupełnie mi nie odpowiadała. Przekonalem się również, że umiejętność miękkie, których
  • Odpowiedz
@Ana77: Nie masz się czego wstydzić, prawie nikt nie osiąga swojego potencjału, do tego są potrzebne idealne warunki. Tak samo jak rośliny, im gorsze warunki tym mniejszy plon mimo że miała potencjał na więcej.

Z reguły działania i próba zmiany czegoś kluczowego w życiu prowadzi do porażki i nie wychodzi. Lepsza jest stabilność i poczucie bezpieczeństwa, zwłaszcza kiedy jest się samemu, bo z tego wychodzi że dalej jesteś sama? Wiesz
  • Odpowiedz
@Ana77: Dziewczyno, zacznij w końcu żyć dniem dzisiejszym. Od lat żyjesz w świecie fantazji - a jakbym była taka, to na pewno byłoby dobrze, gdybym miała to, to byłabym szczęśliwa.

Zdradzę ci sekret - nie byłabyś. Choćbyś miała willę z basenem, wysoką pozycję, milion dolarów i najlepszego mężczyznę na świecie.

To co było, to było i nie masz na to żadnego wpływu. I żadna fantazja, rzecz, praca czy osoba nie
  • Odpowiedz
@Ana77 sorry że to powiem ale nic nie zmieniasz w swoim życiu. Dalej będziesz leniwa, będziesz wracać zmęczona z pracy, ogarniasz obiad, ogarniesz mieszkanie, odpalisz film jakiś. Dzień następny minie i nic z tym nie zrobisz bo jakbyś chciała to prędzej byś to zrobiła niż pisała o tym na stronie ze śmiesznymi obrazkami.
Wiesz skąd to wiem ?

  • Odpowiedz
@Ana77: ja w wieku 20 lat myślałem że całe moje życie już będzie wyglądać tak jak w tamtym czasie. że na wszystko jest za późno i też już.i zostaje tylko praca - dom - praca - dom i wakacje tydzień raz w roku

W tym roku kończę 27 i widzę ile mam perspektyw przed sobą - za 2 tygodnie gram pierwszy koncert z zespołem, przygotowuję się do studiów magisterskich i
  • Odpowiedz