Wpis z mikrobloga

No to wy pracujecie w jakis gownofiremkach a nie miedzynarodowym korpo


@niko444: ja pracuję w międzynarodowym korpo i jeśli twoją robotą nie jest kontakt z zewnętrznym klientem, to możesz chodzić w czym chcesz. Nawet jak CTO przyjeżdża z Ameryki to chodzi po firmie w t-shircie.
Niestety ale wiekszosc potem narzeka ze pracuje w januszeksie jakby sie dostawali do tych lepszych firm to by sie tak nie dziwili jak w tym watku pozniej sie dziwie ze polacy maja opinie wiesniakow xd juz wiem czemu jak przychodza ubrani jak na dozynki


@niko444: Z miejsc w których pracowałem największe ciśnienie na ubiór miała moja pierwsza robota - 10 osobowy Januszex. Do korpo z Fortune 100 chodziłem za to w
@Mia900: a w czym mam siedzieć pracując zdalnie od ponad 3 lat? wschodni mental na całego i jeszcze jest z tego dumna XD

do galerii na sprawdzenie wieszaków w zarze zapewne też się #!$%@? w swoje church shoes i krzywo patrzysz na poczciwych ludzi, którzy już dawno wyjęli kija z dupy i nie próbują niczego udawać. co za kórwa skandal.

i ktoś taki będzie mi mówić jak mam żyć XDDD

wgl
@Mia900: nie i zupełnie szczerze - zawiodłem się.

gdybys była czymś więcej niż małpą od wklepywania faktur to skumałabyś, że cała wypowiedz to jeden wielki środek stylistyczny

ale najpierw poczytaj se gombrowicza i skończ przyprawiać sama sobie gębę

całuje, pa
@m-wjeczur: przeglądałeś mój profil, żeby znaleźć coś czym możesz mi dowalić? ( ͡° ͜ʖ ͡°) proszę, jakie zaangażowanie... to naprawdę miłe <3

Gdybys tyle energii, co poświęcasz na plucie w internecie, poświęcał na dietę i ćwiczenia to również mógłbyś ubierać się w ZARZE, bo rozumiem że z obecnymi gabarytami to nie za bardzo jesteś w stanie znaleźć coś tam dla siebie. (,)
@niko444: śmiechu warty to ty jesteś byczku. walisz konia do swojej koszuli z massimo dutti (albo innej #!$%@? zary) i oczekujesz specjalnego traktowania na portalu gdzie sporo użytkowników robi twój pit góra w kwartał w opierdzianym dresie XD

żeby dać ci perspektywe (której najwyraźniej nie masz) - w żadnym dużym big techu (czyli miejscach gdzie zarabia się ze 4 razy tyle co na stanowisku pierdzacego w stołek w tym twoim korpo)