Wpis z mikrobloga

@britney123: po 30 nawet normikom życie się kończy, bo już nic nie robią poza zasuwaniem na gowniaki, zasuwaniem przy gowniakach i zasuwaniem po doktorach z powodu pogarszającego się zdrowia, a co tu mówić o przegrywach
@Rimbolo: kurcze z moich obserwacji wynika że niestety często tak jest i jeszcze ludzie męczą się w nieszczęśliwych związkach i z życia często nic już nie mają i żadnych przyjemności .
@britney123: Niby można, ale jeśli ktoś np. chce być w związku, to niestety raczej nie ma wyboru, bo z moich obserwacji wynika, że nie ma czegoś takiego jak kobieta, która ich nie chce.
@britney123: Do 2017 r. Pierwszy rok studiów, mój ukochany dziadek jeszcze żył, posiadałam wiarę w naukę. Świadomość przemijania i ulotności życia przy jednoczesnym przeżywaniu przykrości i traceniu na nie energie to najgorsza kara dla człowieka.
@Zaczytanaa: Najważniejsze w tym przypadku to wiedza, że ma się słuszność, wtedy kręcenie głową dużo łatwiej zbyć, bo czymże wtedy jest czyjas dezaprobata, kiedy wiesz, że postępujesz w najlepszy możliwy sposób? Zresztą wszystkich zadowolić w stu procentach i tak się nie da ;)
@britney123: w moim przypadku chyba nie będę mieć dzieci :( czasami mam marzenie o tym i o szczęśliwej rodzinie ale jednak wychowałam się w patologii i boje się że moje przyszłe pociechy miałby nieciekawe życie bo naprawdę normalna to ja nie jestem