Wpis z mikrobloga

Z drugiej strony warto zerwać z obrazem pańszczyźnianego chłopa

@Jarasznikos: akurat pańszczyźniany chłop żył na poziomie niewolnika (historycy nie nazywają tego niewolnictwem głównie dlatego, że chłop posiadał osobowość prawną, bo miał np. przymusową umowę na zakup wódki z gorzelni Pana).

W celu wywiązania się z obowiązku chłop wstawał godzinę czy dwie przed świtem. Czasem więcej, jeśli przed pracą potrzebował nakarmić własne zwierzęta.

Faktycznie praca trwała najczęściej przez cały dzień. Kończono ją
via Wykop Mobilny (Android)
  • 11
@fraterperdurabo: @Jarasznikos: mogę tylko dorzucić od siebie, że na ten temat powstała książka:

Pańszczyzna: prawdziwa historia polskiego niewolnictwa - Kamil Janicki

@SPGM1903: poczytalem opinie o tej ksiazce kilku czytelnikow. Wiekszosc jest ok, ale kilka osob twierdzi ze sparwdzili przypisy i autor bierze troche rzeczy z powietrza, podobnie jak bezpodstawne jest jak twierdza porownywanie niewolnictwa np u usa do chlopow panszczyznianych.
@fraterperdurabo: to jest #!$%@? na poziomie Korwina. Kiedyś cały czas musiałeś pracować bo inaczej byś nie przeżył.
Dziś jeśli jesteś hodowca to też pracujesz co dziennie po 12h tylko w niedzielę masz pracy na 4-6 h.
Jeśli uprawiasz tylko zboża to tak pracujesz tylko 100 dni w roku. Ale żeby utrzymać rodzinę że zboża trzeba mieć co najmniej 50 ha.
@fraterperdurabo: najwazniejsze w pracy chlopa, bylo to ze robil to swoim tempem. Nikt go nie gonil, nikt mu nie mowil do kiedy co ma byc zrobione. Obecnie na 8h, sprzedajesz swoje zycie, i musisz robic w tempie wyznaczonym przez algorytm.
@NapalInTheMorning: dziwne to co piszesz. Wstawanie przed świtem jest dosyć powszechne nawet teraz. I trochę mnie dziwi, że musieli pracować cały dzień np. w zimę bo co niby mieli wtedy robić?

A co do przerw to ktoś to w ogóle nadzorował? Z drugiej strony przerwa obiadowa jest powszechna nawet teraz. Zazwyczaj jemy śniadanie, potem pracujemy, robimy sobie przerwę na obiad, a jak skończymy pracę to jemy kolację. Tak było u mnie
@oskar_oskarewicz: jest wiele prac, które można wykonywać zimą, które są typowe na wsi, a które nie muszą być związane z pracą na roli - zwierzęta, drewno, drobne naprawy, pewnie kobiety zajmowały się jakimś szyciem, haftowaniem, wypychaniem pierzem.

A przerwy nadzorował nadzorca, przecież panowie ziemscy mieli swoich urzędników, zarządców itd.
I warto pamiętać, że wtedy to za te "podatki" to najwyżej jakiś podstawowy sądi wojsko były newielec poza tym. Teraz podatki to szkoły, służba zdrowia, drogi, policja, wojsko itp itd (pomijam jakość).