Wpis z mikrobloga

@fraterperdurabo: to też moglo zależeć od kraju i lokalnego władcy, bo przecież nie wszędzie kosciół miał taką władzę, żeby mówić ludziom ile mają pracować. No i pojmowanie "szczęścia" było trochę inne niż dzisiaj, bo np kosciół nakazywał ok. 120 dni postu rocznie
  • Odpowiedz
@fraterperdurabo: Bardzo nieprecyzyjne określenie. Średniowiecze trwało 1000 lat i rozwijało się zupełnie inaczej na zachodzie europy ( Anglia, Francja ) niż na wschodnich rubieżach, czyli Polska czy Rosja. Na przestrzeni całego średniowiecza podatki, daniny, pańszczyzna czy inne zmieniały się wielokrotnie. Jeśli jednak nazwiemy pracą wszystko co robisz, żeby przeżyć, to pracował 365 dni w roku, bo zawsze było coś do zrobienia. Z drugiej strony warto zerwać z obrazem pańszczyźnianego chłopa
  • Odpowiedz
@fraterperdurabo: Raczej nie, bo chłopi często mieli obciążenia pańszczyźniane w wysokości większej niż ilość dni - wtedy inni członkowie rodziny musieli pomagać. A do tego musieli obrabiać tez swoje poletko. Raczej ściema, chyba, ze chodzi o zimę rzeczywiście.
  • Odpowiedz