Wpis z mikrobloga

@mickpl: W tamtym roku, jako pośrednik sprzedałem kilkanaście mieszkań. Owszem, były takie, co tylko wejść z klientem i umówić się na podpisanie umowy ale dobra 1/4 była też takich, że wymagała ścisłej współpracy mnie, notariusza i prawnika, żeby odkręcić stan prawny danego lokalu. 99% Kowalskich nie poradziłoby sobie z tym samemu. Świat nie jest czarno-biały. Poza tym, są ludzie, którzy zamiast wystawiać ogłoszenia i bujać się z organizowaniem spotkań wolą w
@moll: posrednik wzial 2-3% wartosci dzialki zarowno od sprzedajacego jak i od Ciebie.

Sprzedajacy mogl wystawic dzialke samemu, tym bardziej skoro ceny podobnych dzialek byly duzo wyzsze niz chcial dostac, sprzedalby od reki.

Wyszlo by na to ze on sprzedalby drozej a Ty kupila bys taniej.
Jszeli jest pośrednik to kazdy traci, zyskuje tylko on.

Ale jezeli komuś szkoda czasu by zorientować sie w cenach dzialek w swojej okolicy, i woli
@Szawagier: i ja mam tego świadomość. Przecież pośrednik to nie instytucja charytatywna, tylko biznes. Tylko ten biznes nie jest złem wcielonym, skoro wszyscy zyskali - sprzedający, ja i pośrednik. Oraz notariusz, który to potem obsłużył.

Tylko że miałam do wyboru - kupić tanio przez pośrednika, który wszystko sprawdził, przedłożył mi wymagane kwity (a goniłam nawet po operat archeologiczny) albo kupić od kogoś innego za dwa razy tyle i samodzielnie bujać się
@Phyrexia: kiepska alegoria, nie znasz warunków miejscowych, ale próbujesz mi wpierać swoją gówno teoryjkę. I jeśli ktoś prowadzi sprzedaż bezpośrednią to on sam zawyża stawki, na podstawie własnego widzi mi się, bo sprzedający mieli w dupie nawet wynajęcie rzeczoznawcy do rzeczywistej wartości wyceny nieruchomości. Więc skoro ktoś sam ustala ceny, to jest jego wina, czy pośrednika, który nie działa na danym terenie, bo go tam nikt nie wpuszcza?


@moll Jeszcze nie
@mickpl: rozwiązanie zagadki jest bardzo proste.
Wynagrodzenie takowego delikwenta mozna łatwo orzerzucic na kupującego (co w wiekszosci wypadkow ma miejsce).
Wiec jesli ktoś porobi zdjecia, wstawi w neta i bedzie odbieral telefony, to ludzie w to idą.
Problemem jest batdziej to, ze posrednicy jesli nie musza, to sie nie staraja, grunt ze umowa wa na wylacznosc sprzedazy spisana i moze sie sprzedać nawet za rok.
@Zgredzimierz: Ty na minusie, mi wyszło na plus. Tylko też sprawdzałam pośredników, bo potrafili co niektórzy umieszczać zapis, że prowizję mam zapłacić nawet jeśli sama sobie coś znajdę, a nie przez ich usługi xD
@pastibox: 98% pośredników to dzbany ale jest te dwa procent które się do tego przydaje. Znajomy skorzystał z jednego takiego który zrobił zajebisty Home Staging i super zdjęcia przez co zainteresowanie wzrosło kilkukrotnie i zwykle mieszkanie w prlowskim bloku wyglądało jak apartament za bańkę
to jest dla mnie zagadka, że przy tych prowizjach i łatwości umieszczenia ogłoszenia w internecie rynek chce im jeszcze za coś płacić :) Fenomen poprostu


@pastibox: Bo płaci kupujący, więc sprzedający ma to gdzieś.
@mickpl: w dupie byłeś gówno widziałeś XD po prostu cie dupa piecze że jak miałbyś np sprzedać dom to byś musiał coś komuś płacić za sprzedarz tym czasem są ludzie którzy sa w stanie zaplacic kilka patyków za spokój w głowie, samo sie robi, komfort panie kolego, mówi to panu coś? po prsotu jesteś mentalnie w jeziorze dupą nad wodą i tyle człeku
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@mickpl: bo ci pośrednicy to gorsza mafia i ustawki niż deweloperzy. Kilka razy musiałem wynajmować mieszkanie w mieście wojewódzkim i zawsze szukałem ofert prosto od właściciela, żeby nie płacić tym pijawkom. Za każdym razem właściciel mówił mi, że był wręcz nękany przez tych #!$%@?ów, żeby wystawił ogłoszenie przez agencję i oni na to nie pozwolą, żeby on sam się tym zajmował.
@mkrzk: w cywilizowanych krajach pośrednik nie reprezentuje sprzedającego i kupującego równocześnie. Bo wtedy nie zależy im na najwyższej prowizji tylko na jak najszybszym domknięciu transakcji.
@Zgredzimierz: Ty na minusie, mi wyszło na plus. Tylko też sprawdzałam pośredników, bo potrafili co niektórzy umieszczać zapis, że prowizję mam zapłacić nawet jeśli sama sobie coś znajdę, a nie przez ich usługi xD


@moll Tak też to chcieli mi wcisnąć jak raz wziąłemumowe do przeczytania, często do mnie dzwonili jak miałem coś na olx, zawsze im mówiłem, że jak ktoś będzie chciał kupić coś w okolicy to i tak do