Wpis z mikrobloga

Ogólnie to we wszystkich domach w których była panna ściągali

U mnie ta tradycja nazywa się półpościem i jest w połowie postu


@Pienio69: @bambus94: u mnie (łódzkie) kombinacja: na pół postu tam gdzie panna zamalowywali farbą szyby okien. A zwało się to ŻUR.
  • Odpowiedz
W łódzkim taka 'tradycja' wynoszenia bram jest na półpoście (w połowie postu przed Wielkanocą). Dodatkowo tlucze sie butelki przed domem, głównie tam gdzie mieszkają młode panny.
  • Odpowiedz
@kodecss: Gdzie ty mieszkasz xD, u mnie jest tradycja ściągania bram ale na Andrzejki xD

P.S
Dodam tylko, że mieszkam na podkarpaciu.

Gdy jeszcze świętowałem Andrzejki to do obcej stodoły chodziliśmy, braliśmy siano i ścieliliśmy podwórko, ale u dziewczyn, które
  • Odpowiedz
Ale masz projekcje, jaki wandalizm??? Nikt nic nie niszczł, wypychało wozy albo zdejmowali bramę.


@zenon_z_chorzowa1: bo nie mam nic ciekawszego do roboty, tylko zakladac brame, ktora juz raz zalozylem po to, zeby byla i tak zostala xD

Tak, kiedys byly inne czasy i byly c-------e. W Teksasie takich "tradycjonalistow" to by ludzie odstrzelali przy pierwszej probie na swojej posesji. No i to jest sensowna tradycja, a nie jakies zdejmowanie beam
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@s---k: na Dolnym Śląsku jeszcze z 10-15 lat temu regularnie to robili, następne "pokolenie" młodzieży już się do tego nie brało nijak, w tym i ja
  • Odpowiedz