Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
@Papuga_wojtka: uwierz mi, tam były drzewa, huśtawki, ławeczki. Po prostu mieszkańcom przeszkadzały i poszły na deski , na złom

W bloku rodziców był znośny zielony placyk z piaskownicą, huśtawkami, ławkami, żywopłotem itd. problem się pojawił gdy każdy blok zrobił swoją wspólnotę. Drzewa pod nóż bo trzeba parking zrobić, huśtawki stare niebezpieczne to skasujemy. Na ławkach siedzieli żule to się ich pozbyli. Posadzili jakieś krzewy, żywopłot przesadzili ale miejsce ma zero magii