Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Atreyu: miałem w pracy chłopa który dojeżdżał do roboty rowerem. Prawie codziennie mijał mnie na tym rowerze na światłach kiedy ja stałem w korku. Wystarczyło że zapaliło się zielone i już był za mną. Ja miałem autem niecałe 5min, on jakieś 20min ale przynajmniej do pracy przychodził już spocony i rozgrzany do pracy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Makowieciasto: u mnie dojazd rowerem trwa 5 minut mniej niż samochodem i miejsca nie muszę szukać na parking, a jakby autobusem jechać to 20 minut w #!$%@? tylko w jedną stronę. Szanujmy swój czas
@Atreyu: jezdzilem zeszla zime duzo rowerem, ale nie w Polsce

Zima to w sumie duzo lepsza niz jesien. Najgorzej jak jest ledwo co na plusie i pada, kiedy zas chwyci mroz -2, -4 to nawet jak pada snieg jest duzo lepiej, nie przemacza. Przy -10 robi sie na dluzsza mete ciezko na stopach i ryju ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Atreyu ja mam auto i zdarza mi się jeździć rowerem bądź iść pieszo nawet jak jest taka sobie pogoda. Czemu? Lubię ruch i wbrew pozorom jazda rowerem zimą jest całkiem przyjemna, bo specyficzna. Autem lubię jeździć bez celu swoją drogą. Jakbym miał dużo km to jasne, że autem, ale rower jest bardzo ok dla powiedzmy do 7 km, bo nawet się człowiek nie spoci.

@GoNpKNSsz
powiem więcej- takiego mema robią ludzie którzy nigdy z zimę nie uprawiali żadnej aktywności.


@Kambiodolor2137: To właśnie jest rzecz, której osoby "postronne" nie mogą zrozumieć. Idziesz zimą w zimowych ciuchach, oczywiście szal, rękawiczki, czapka i a tak marzniesz, bo samochód nie odpalił. Obok ktoś w cienkich ciuchach biegnie i jeszcze się cieszy. Kolejny na rowerze i wciąż nie nabrał sinego koloru od odmrożeń, a nad pobliskim jeziorem w samych kąpielówkach biegają