Wpis z mikrobloga

No to fajna ta wolność słowa jak się banuje dziennikarzy. Żeby nie było to akurat żadne zaskoczenie. Ci którzy chcą zaorać demokracje właśnie w taki sposób postępują. I to jeszcze nie koniec banow. On to sobie stopniuje. Mam nadzieję, że każdy sobie wyciągnie swoje wnioski. To w każdym razie będzie chiński komunikator. Przygotujcie się na to.

#elonmusk #twitter #bekazprawakow
Sin- - No to fajna ta wolność słowa jak się banuje dziennikarzy. Żeby nie było to aku...

źródło: comment_1671178953Bjta4Ukx45pG6AlfytCDRC.jpg

Pobierz
  • 51
wolność słowa


@Sin-: jest dla obywatela w stosunku do państwa. Na prywatnym serwerze jest jak u Ciebie w domu - możesz dać bana znajomym co się chcą wykłócać politycznie dajmy na to i nie zapraszać ich na grilla. Prawda?
  • 39
@sierpien22: A czy ja mam pretensje i się pluje do tego? Ja tylko podsumowuje to co może dla niektórych było nieoczywiste. Może ktoś wierzył w tą wolność słowa? Może ktoś wierzył, że Elon Musk jest taki postępowy i fajny i będzie ponad tym wszystkim?
Może ktoś wierzył, że Twitter stanie się komunikatorem w którym będzie swobodnie mógł wyrazić co myśli?

No to teraz niech wie co się będzie działo.
@sierpien22: No nie, wolność słowa dotyczy czegokolwiek. Jak zabraniasz czegoś mówić to odbierasz tą wolność. I jeśli prywatne osoby/firmy to robią to nie ma co się przejmować, bo to czyjejś prywatne podwórko.
Tylko, że Elon sie objawił jako anioł, jako czempion wolności słowa i powiedział że nie bedzie banował ludzi za coś co jest zgodne z prawem. I potem zaczał banować ludzi nawet jeśli nie łamią prawa xD
Nie żeby coś,
Jak zabraniasz czegoś mówić to odbierasz tą wolność.


@SirSherwood: Oczywiście. Ale jak Ty masz przyjść na mojego grilla i mi urządzać awantury polityczne - to naruszasz moją wolność. Prawda?
I ja mam prawo Cię nie zaprosić po prostu. Czy tu się zgadamy?

Wolność słowa polega na tym, że na własnego grilla możesz sobie zaprosić kogo chcesz i rozmawiać o czym chcesz.
Na prywatnym serwerze jest jak u Ciebie w domu - możesz dać bana znajomym co się chcą wykłócać politycznie dajmy na to i nie zapraszać ich na grilla. Prawda?

@sierpien22: oczywiście, że prawda. Tylko jak najpierw mówisz: "możecie u mnie mówić co chcecie", a chwilę później wyrzucasz kogoś z domu, bo wspomniał temat, którego nie lubisz, to chyba zdeczka zajeżdża hipokryzją, co? No a Elon prezentował się jako absolutysta wolności słowa,
fajna ta wolność słowa jak się banuje dziennikarzy


@a4z4a4: Taką tezę postawił Op i ja dyskutuję z użyciem w kontekście firmy prywatnej pojęcia - które tu w ogóle nie ma zastosowania. Kwestia, że ją obiecywał pojawiła się dopiero w kolejnych postach - i tu dyskusji już nie ma; Elon kłamał. Nowe, nie znałem :)
On to sobie stopniuje. Mam nadzieję, że każdy sobie wyciągnie swoje wnioski.


@Sin-: Mam nadzieje że każdy wyciągnie sobie wnioski z tego wczorajszego "meet" na koniec którego dziennikarze oświadczyli że wiedzą ze co zostali zbanowani i rozumieją tą decyzje ale powinno się to załatwić inaczej bo to dziennikarze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Na prywatnym serwerze jest jak u Ciebie w domu - możesz dać bana znajomym co się chcą wykłócać politycznie dajmy na to i nie zapraszać ich na grilla. Prawda?


@sierpien22: Nie do końca bo Twitter to nie grill w ogródku xD Portale społecznościowe takie jak Twittery, Fejsbuki i inne gówna mają prawo funkcjonować tylko dlatego, że nie ponoszą odpowiedzialności za publikowane na nich treści a to wynika z tego, że ani
@GienekZFabrykiOkienek: Owszem, Twitter to grill w Twoim ogródku - za "moderowanie" tego co się dzieje w Twoim ogródku też ponosisz tylko odpowiedzialność prawną. Pić można na umór - rzucać butelki na ulicę - nie wolno.
Poza tym możesz wpuszczać kogo chcesz. A ten gość to DO MNIE na ogórek nie wejdzie, bo nie. Machnie Ci legitymacją prasową - a co to Cię obchodzi - Ty nie jesteś instytucją zobowiązaną do udzielania