Dziewczyna chciała kupić bilet na koncert od babki na fb za ~300 zł. Pieniądze jej przelała, biletu nie dostała. Tamta się tłumaczy, że niby wysłała zwrot bo problemy z biletem, ale nie chce mi się wierzyć bo już drugi dzień nie dochodzi. Co można zrobić? Policja coś pomoże? Pieniądze nie są duże ale to jednak dla zasady. Wołam #perfumy bo pewnie się na tym znacie. #prawo
No właśnie lipa, psy oleją temat a o nakazie zapłaty to już nie wspomnę - sam w taki sposób przekebałem 2 stówki, tak że ogólnie możesz olać temat, ewentualnie naubliżaj jej na FB, ale podejrzewam że nic to nie da
@Agilled: A to nie jest tak, że bilety nie są do dalszej odsprzedaży? No i teoretycznie nie można nimi handlować, ani kupować ich z drugiej ręki. Druga sprawa to niska szkodliwość czynu, bo wartość produktu nie przekroczyła 500zł, czy tam nawet więcej z uwagi na inflację. Policja raczej nic nie pomoże, napiszą protokół i umorzą sprawę. Nie sugeruj się jednak w stu procentach tym co napisałem, bo to jest wiedza typu
@Dr_Plagi: i mówisz, że próbowałeś zgłaszać? Bo babka najprawdopodobniej używała swojego prawdziwego facebooka ze swoimi danymi. Ale nie wierzyłbym jednak w skuteczność policji jeśli to jest coś pożytecznego
@Agilled: Hej, miałem podobną sytuację, aktualnie jest już sprawa w toku na oszusta, to jest co krok po kroku zrobiłem:
1. Zgłosiłem do banku oszustwo, wysłałem też screeny rozmów, sfałszowany bilet, potwierdzenie przelewu 2. Zgłosiłem sprawę na komendę - okazało się, że bank i tak sam zgłosił sprawę na policję 3. Po 2 miesiącach dostałem wezwanie na komisariat w celu złożenia zeznań - kilka razy zaznaczyłem o otrzymaniu sfałszowanego biletu -
@Agilled: nie dość że jesteś spamerem to jeszcze mnie obrażasz. Nie wiem kto się dał oszukać na tagu perfumy, a jestem tam stale. Wołaj jeszcze "zegarki", bo przecież skoro kolekcjonują, to też muszą kupować i ktoś kogoś pewnie oszukał. Podobnie "rowery" - pewnie ktoś kupował części przez internet. Nie zapomnij o "zwierzątka domowe", bo ktoś musiał smycz kupić kiedyś przez fejsa i też go oszukali
#prawo
Tak przynajmniej robimy jak ktoś nam do dekantu za mało naleje
My po policję nie dzwonimy
Sztywniutkie prawa i zasady...
@L3mmy: możliwe, ja się nie znam. No nic pewnie nic nie da zgłaszanie, ale warto spróbować
1. Zgłosiłem do banku oszustwo, wysłałem też screeny rozmów, sfałszowany bilet, potwierdzenie przelewu
2. Zgłosiłem sprawę na komendę - okazało się, że bank i tak sam zgłosił sprawę na policję
3. Po 2 miesiącach dostałem wezwanie na komisariat w celu złożenia zeznań - kilka razy zaznaczyłem o otrzymaniu sfałszowanego biletu -
@tangofever: jak widać to działa bucu. Sporo ludzi kupowało perfumy i też się dało oszukać. Jak nie masz nic do dodania to się nie odzywaj
Komentarz usunięty przez autora
@Agilled: hipokryto, to Ty się odezwałeś na perfumach, choć nie miałeś nic do dodania w temacie xD
@YouCanCallMeBillieGates: pewnie nie, ale spróbować warto.