Wpis z mikrobloga

Dziewczyna chciała kupić bilet na koncert od babki na fb za ~300 zł. Pieniądze jej przelała, biletu nie dostała. Tamta się tłumaczy, że niby wysłała zwrot bo problemy z biletem, ale nie chce mi się wierzyć bo już drugi dzień nie dochodzi. Co można zrobić? Policja coś pomoże? Pieniądze nie są duże ale to jednak dla zasady. Wołam #perfumy bo pewnie się na tym znacie.
#prawo
  • 37
No właśnie lipa, psy oleją temat a o nakazie zapłaty to już nie wspomnę - sam w taki sposób przekebałem 2 stówki, tak że ogólnie możesz olać temat, ewentualnie naubliżaj jej na FB, ale podejrzewam że nic to nie da
@Agilled: A to nie jest tak, że bilety nie są do dalszej odsprzedaży? No i teoretycznie nie można nimi handlować, ani kupować ich z drugiej ręki. Druga sprawa to niska szkodliwość czynu, bo wartość produktu nie przekroczyła 500zł, czy tam nawet więcej z uwagi na inflację. Policja raczej nic nie pomoże, napiszą protokół i umorzą sprawę. Nie sugeruj się jednak w stu procentach tym co napisałem, bo to jest wiedza typu
@Agilled: Hej, miałem podobną sytuację, aktualnie jest już sprawa w toku na oszusta, to jest co krok po kroku zrobiłem:

1. Zgłosiłem do banku oszustwo, wysłałem też screeny rozmów, sfałszowany bilet, potwierdzenie przelewu
2. Zgłosiłem sprawę na komendę - okazało się, że bank i tak sam zgłosił sprawę na policję
3. Po 2 miesiącach dostałem wezwanie na komisariat w celu złożenia zeznań - kilka razy zaznaczyłem o otrzymaniu sfałszowanego biletu -
@Agilled: nie dość że jesteś spamerem to jeszcze mnie obrażasz. Nie wiem kto się dał oszukać na tagu perfumy, a jestem tam stale. Wołaj jeszcze "zegarki", bo przecież skoro kolekcjonują, to też muszą kupować i ktoś kogoś pewnie oszukał. Podobnie "rowery" - pewnie ktoś kupował części przez internet. Nie zapomnij o "zwierzątka domowe", bo ktoś musiał smycz kupić kiedyś przez fejsa i też go oszukali