Wpis z mikrobloga

@Filipterka25: znaczy i tak zamierzam to zrobić po odebraniu dokumentów od lekarza w styczniu. Po prostu jak dzwoniłem do Katowic wczoraj choć w sumie okazuje się, ze to nie mój WCR jednak ( ͡° ͜ʖ ͡°)), to tam mi od razu kobieta powiedziała, że mogę wyslac, ale sierżant/komendant rozpatrzy to negatywnie, ale na przyszłość dokument będzie przygotowany do ponownej wysyłki ( ͡°( ͡°
  • Odpowiedz
@upadly: Kompletny idiotyzm. Według nich lepiej jest wysyłać wezwania po to tylko żeby ktoś się odwoływał zamiast mieć w bazie stan faktyczny? (_ )
  • Odpowiedz
@skdk: kto mieszka w Polsce ten się w cyrku nie śmieje ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Według tego co mi powiedzieli, to jak nie jesteś wojskowym, to nie muszą ci ponownej komisji przydzielać…
A kogo obchodzi, ze teraz można wszystkich jak leci wezwać.
  • Odpowiedz
@upadly: Problem jest taki jak już innemu mirkowi opisywałem; chcą teoretycznie dokumentację medyczną z ostatnich 12 miesięcy. Problem w tym, że jak dostanie się wezwanie, to ma się tylko 14 dni na zgłoszenie odwołania. Ale do wielu specjalistów się w 14 dni nie dostaniesz, nawet prywatnie. Trzeba więc zawsze mieć aktualne wszystko i co roku łazić do lekarzy tylko po to by stwierdzili że nadal się ma nieuleczalną chorobę (
  • Odpowiedz
Trzeba więc zawsze mieć aktualne wszystko i co roku łazić do lekarzy tylko po to by stwierdzili że nadal się ma nieuleczalną chorobę


@skdk: Nie, trzeba raz a solidnie zebrać dokumentacje i złożyć wniosek o zmianę kategorii.
  • Odpowiedz
@skdk: No coś nie wydaje mi się, jeśli masz „chorobę”, która nie jest uleczalna ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Poza tym załatwisz raczej bez problemu dzwoniąc na recepcje i prosząc o odpis (czy jak to tam się nazywa) twoich diagnoz u lekarza (płacąc może za to pare groszy).
  • Odpowiedz