Wpis z mikrobloga

czyli sa ludzie, ktorzy kupuja ubezpieczenia, ehhh


@nobrain: No mi się przydało akurat. Na samochód tez nie kupujesz ubezpieczenia bo może nie będziesz miał wypadku? ;)
@Dolan: tylko ze telewizor nie wyjeżdża z domu i nie ma interakcji w ruchu z innymi telewizorami i nie ma ryzyka ze komuś zrobi krzywdę. Potencjalny koszt, przed którym się ubezpieczasz jest zupełnie inny - jak komuś zniszczysz samochód do musisz pokryć koszty jego naprawy. Jak ja sobie zepsuje telewizor to mogę po prostu wybrać ze w sumie to bez niego jest lepiej żyć.

Mi się raz w życiu przepalił blender
@IlawaNidzica: Ja do sprzętów za kilka tysi wole wziąć to ubezpieczenie na 5 lat za ~10% wartości, lepiej mieć niż nie mieć bo dzisiaj elektronika lubi zepsuć się dzien po gwarancji
@ToRowniezPrzeminie: Jak brałem oleda to chłop mi powiedział że bez najlepszego ubezpieczenia nie ma sensu nawet brać, wyjął telefon i mi pokazuje zdjęcia zajechanej matrycy z testów rtings i mi gada że tak TV wygląda po pół roku normalnego użytkowania xD Ponad dwa lata minęły i nie ma nawet oznak wypalenia a TV a jest katowany i służy jako monitor do gierek, netflixa, twitcha itd.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Sebastian_II_Mordeczka: to fakt. RTV euro AGD rzeczywiście ma progi cenowe, a nawet ilość dostępnych rat zależna od wzięcia ubezpieczenia. Np. 30 rat teoretycznie "zero procent" nie jest dostępne bez ubezpieczenia. Przykładowo telewizory na promce były do wyboru albo w ratach normalnie oprocentowanych albo tylko 3x0%. Trochę #!$%@? bo na każdy towar trzeba się dowiadywać u konsultanta jak możesz za niego zapłacić ()

@Nadaske: oczywiście że jest
tylko to kosztuje 1/4 czy nawet 1/3 wartości sprzętu, trzeba być szalonym żeby tyle dopłacać licząc na to, że zepsujesz ten sprzęt


@Cernold: no nie wiem. Po tym jak kupiłem sobie nowy telefon i po 3 dniach wypadł mi z kieszonki przy schylaniu się i delikatnie pękł ekran to żałowałem że nie mam ubezpieczenia. Zawszse się śmiałem że xd ubezpieczenie jak można zbić ekran mała szansa może po paru latach bo
@TomdeX: Pracowałem w Euro - dostajesz zwrot środków do wykorzystania na dowolny sprzęt oferty w przypadku szkody całkowitej lub nieopłacalności naprawy.
Fakt faktem, że są horrendalnie drogie, bo zwykle 5 letnie ubezpieczenie kosztuje 1/3 wartości sprzętu.
Za to znam historie w których gość na żywo mówił że w 3 roku zepchnął ekspres bo mu mleko przestał spieniać, a głupio było mu to reklamować.
Winę zrzucił na dziecko zahaczające o kabel i
@otacon: Niestety, częsta praktyka.
Niby są audyty i odgórnie takie praktyki zabronione, a z drugiej strony jest ooogromne ciśnienie na wyniki wiec każdy przymyka oko.
Zwykle to zwykłym doradcom obrywa się.
Natomiast czasem rzeczywiście system ratalny nie przepuszczał rat 0%.
Szczególnie przy Apple’u.
Albo 10 rat 0% albo dłuższy okres kredytowania ale już z ubezpieczeniem