Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam nietypowy problem, który męczy mnie już od lat. Otóż jestem 23 letnim studiującym przegrywem, który cały wolny czas spędza w pokoju przez swój introwertyzm. Na przestrzeni wielu lat starałem się to zmienić, ale bardzo ciężko.

Zaczęło się to wszystko dziać od gimnazjum. Moi rozwiedzeni rodzice mieli to wszystko wiadomo gdzie, przez co cały dzień siedziałem w pokoju, na wsi. Samotnie przed komputerem grałem w gry i oglądałem filmiki. Najpierw po polsku, ale byłem zaciekawiony innym światem. Zacząłem spędzać czas z Amerykanami w podobnym wieku do mnie, oglądałem tylko amerykańskie filmy, wszystko zmieniłem na angielski. Stąd nauczyłem się bardzo dobrze mówić po angielsku. Po prostu Polska, chyba głównie przez moje wyobcowanie, źle mi się kojarzyła, również z biedą, widząc co moi amerykańscy koledzy mają, a co ja (głównie chodzi o sprzęt). Uwielbiam też ich klimat i wyluzowanie.

Przez to wszystko czuje się teraz bardziej związany ze Stanami Zjednoczonymi niż z Polską. Nie ma dnia, o którym nie myślę, że powinienem tam być a nie tu. Idąc ulicą myślę, czemu ja tu jestem. I jest to trochę błędne koło, bo wyjechać tam legalnie za bardzo się nie da (nie piszcie o jakichś wizach pracowniczych itp. bo wiem, że to nie działa).
Jak bardzo próbowałem sobie obrzydzić USA oglądając np. Skid Row albo czytać o ubezpieczeniu zdrowotnym, to i tak nic nie dawało. Jak męczyło, tak męczy dalej. Po prostu wiem, że ułożyłbym tam sobie normalnie życie.

Co ja mam zrobić, żeby się tego pozbyć? Nie chcę tam turystycznie jechać zobaczyć jak jest, bo będzie mnie to kosztować ponad 10 tys. - nie chciałbym tak po prostu wydać tyle pieniędzy w mojej obecnej sytuacji na "wakacje".

#emigracja #usa #zalesie #gorzkiezale

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #638893ea4bf3873caced4b39
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Mam nietypowy problem, który męczy ...

źródło: comment_1669898922boAbfG220aTKZnRus3A1JJ.jpg

Pobierz
  • 9
usa-chłop: Jedź do UK lub Kanady na początek i żyj. W międzyczasie startuj w loterii wizowej i może kiedyś przytrafi się okazja. A może będziesz mógł wyjechać za pracą - sporo osób dostaje wizy i przez wiele lata mieszka w stanach lub na zawsze zostaje.
---

Zaakceptował: LeVentLeCri
@AnonimoweMirkoWyznania:
1. Marzenia trzeba spełniać.
2. W Stanach są miliony młodych ludzi w dokładnie takiej samej sytuacji jak ty. Tylko tam już nie ma gdzie emigrować, więc chcą wprowadzenia socjalizmu, bo pięknie wygląda na kartkach papieru i myślą, że wtedy będzie im lepiej.
3. W netcie poszukaj ludzi, którzy wydali grubą kase żeby legalnie przyjechać i pracować w stanach, a wrócili zanim zdążyli odrobić wszystkie koszty wyjazdu.
Na YouTube jest kanał
@AnonimoweMirkoWyznania Zdziwiłbyś się, jak bardzo mało masz wspólnego z amerykanami. Sama też miałam mindset "przecież dobrze gadam po angielsku, żyję tą popkulturą, na pewno dobrze wpasuję się w obcym kraju". Tym czasem w oczach innych zawsze będziesz Polakiem i emigrantem, nie ważne jak dużo wspólnych tematów miałbyś z lokalsami. Jeśli będziesz się wstydził tego, kim jesteś to nigdy też nie przełamiesz tych pierwszych lodów. Ty też jesteś produktem środowiska w którym dorosłeś,
@AnonimoweMirkoWyznania: to jedz tam zarobkowo. Chcesz sobie obrzydzić Amerykę? To zrób tak: zanim pojedziesz znajdź sobie pracę w Chicago u Polaków, najlepiej na budowie albo na "dachach"
Dobrze zarobisz, poznasz innych ludzi i zobaczysz trochę "prawdziwej ameryki"
Wrócisz po 6 miesiacach bogatszy o doświadczenia i albo na zero finansowo albo trochę do przodu.
PS tych co z nimi gadasz na gierkach nie spotkasz w prawdziwym życiu