Wpis z mikrobloga

jesteśmy narodem przez który trzeba było wycofać w lidlu najbardziej RiGCzową opcję zwrotu produktu z którego nie jesteśmy zadowoleni. Ludzie kupowali paróweczki za 6zł, zostawiali jedną i szli z ociekającym workiem do kasy powiedzieć że im nie smakowało i proszą zwrot sześciu złotych. Do dzisiaj nie odzyskałem psychicznej równowagi zachwianej zgorszeniem i zażenowaniem.

nic dziwnego że 30 tysięcy wyciąga łapy po "darmo" choćby wiedziało że to scam "bo może akurat"