Wpis z mikrobloga

@nilphilus: pracowałem kiedyś w scrumie, który miał sens, ale tam wszystko było zorganizowane, więc i bez tego dało by rady

A wprowadzenie scruma (albo pseudo scruma, bo głównie chodziło o pracę w sprintach, a nie daily) prawdopodobnie miało sens (już tam nie pracowałem, więc nie poznałem wyników) w małej firmie nie-IT, w której programiści pracowali pisząc oprogramowanie na bieżące potrzeby rozwijającej się firmy - i nowe rzeczy powstawały na zasadzie tego,
@Young_Senior: no to tak miałem w tej firmie nie-IT. Było super, ale tam nie zarobisz za wiele. U mnie to jakaś 1/6 zarobków, które możesz z siebie wycisnąć. Odkąd odszedłem zarabiam 4x więcej i tutaj mam idealny balans między #!$%@? (który też bywa fajny, ale nie ma go realnie za dużo), a wypłatą.

Jeżeli masz firmę, w której się tak pracuje i zarabia jak w małym korpo no to super, pozazdrościć
Które do tego jest traktowane jak pilnowanie areczka,


@nilphilus: No właśnie dlatego. Jak możesz tu łatwo zauważyć, wykopowa elita programistyczna 99+K histerycznie reaguje na jakiekolwiek wymaganie wobec nich przez pracodawcę, nie mówiąc już o weryfikacji umiejętności, xD Po prostu daj piniondz korporacjo, bo oni są wybitni. Potwierdza to też, że w praktyce te mityczne 15K dobrych i szanowanych pracowników to tutaj 0,5% a cała reszta ułamka ludzi, którzy faktycznie robią w
Zarządzanie projektem to bardzo ważna sprawa. Co z tego że masz dobrych programistów jak nie wiedzą co mają robić?


@veranoo: przecież nie napisałem, że jest inaczej. Napisałem, że jak ludzie są nieodpowiedni, to żadna metodologia tego nie uratuje. Nie twierdzę, że zarządzanie projektami jest złe/nieistotne. Sam jestem team leadem i managerem w IT od kilku lat, więc doskonale rozumiem wpływ odpowiedniego zarządzania na sukces projektu.
@nilphilus:

Ps: czemu ja mam wrażenie, ze głównym zalem na wypoku do scruma jest daily?


Polaki na wypoku wywodzą się z polskiej szkoły gównoprogramowania, przekazywanej przez leadów z kołchozów a’la Comarch, nie umieją żadnej metodologii, a jak już jakąś przyjmą to wdrażają na pół gwizdka, bez żadnego pomyślunku. Stąd niezrozumienie czegokolwiek. ;)
@stuparevic: tylko problem w tym, że to prawda, że większość firm wdraża "scruma" bo to modne, a nie ma pojęcia w ogóle po co on powstał i na czym polega. Potem to się właśnie tak kończy, że daily służy do pilnowania czy Areczek się nie #!$%@?, zespół ciągany jest na wszystkie dotychczasowe spotkania, do których dokładane są te "scrumowe" powodując bezsensowną redundancję i w konsekwencji absurdalną bezcelowość i tracenie czasu, do
U mnie tez SAFe od jakiegos miesiąca, a od jeden scrum master się sprzedał, że w Pekao wytrzymali na tym 8 miesięcy


@Infirmitate: U mnie to było jeszcze przed covid19. Mój zespół miał to dostać w drugiej czy trzeciej fazie, ale ostatecznie się z tego wycofali po mniej niż roku. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@nilphilus: wykopki hejtuja scruma bo głównie to aspołeczne aspergery dla których bezposredni kontakt z ludzmi to katorga. Ja pracowałem kiedyś w waterfallu i serio tu #!$%@? nie ma nawet porównania, w scrumie jest o niebo lepiej.
@TurboDynamo: no waterfall to obrywasz w ryj problemami na końcu i wtedy to masz zjebe od przełożonego, ze czemu tak kijowo wyestymowane, a od klienta, ze on chcial co innego i nikt zadowolony z tego nie wychodzi xD
przecież nie napisałem, że jest inaczej. Napisałem, że jak ludzie są nieodpowiedni, to żadna metodologia tego nie uratuje. Nie twierdzę, że zarządzanie projektami jest złe/nieistotne. Sam jestem team leadem i managerem w IT od kilku lat, więc doskonale rozumiem wpływ odpowiedniego zarządzania na sukces projektu.


@WawelskiKasztan: No i masz racje. Przede wszystkim jak nie działają podstawowe procesy w całej firmie, jest chaos, ludzie są nieprzygotowani do swoich stanowisk i niekompetentni, to
Bo 9/10 problemów poruszanych na daily można załatwić asynchroniczną komunikacją 1 na 1


@czwarta_gestosc: Nie zliczę ile razy daily pozwoliło wykryć to, że ktoś nie zrozumiał zadania, albo, że jest zablokowany tylko nie wie, że jest zablokowany. Albo, że coś już zostało kiedyś zrobione w innym miejscu w projekcie i wystarczy tego użyć. Nie załatwisz czegoś komunikacją 1 na 1 jak ktoś nawet nie wie, że tej komunikacji potrzebuje.