Wpis z mikrobloga

czemu ja mam wrażenie, ze głównym zalem na wypoku do scruma jest daily?


@nilphilus: bo ludzie to #!$%@? lenie - z doświadczenia, jak paroma "#!$%@?" nie rzucisz to nikt się za robotę nie weźmie. Czekają do dedlinu zeby ci powiedziec ze nie zaczeli bo nie mają tego i tego.

Jak dzieci w przedszkolu: Musiz rozpisac im taski i po kolej odpytywac " a to zrobiles? a to zrobiles? " gdzie to
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Young_Senior: pewnie to się różni między firmami ale na przykładzie obecnego projektu: weź najgorsze cechy scruma i waterfallu i polacz to w jeden uposledzony framework, gdzie 5 - 7 sprintow jest pogrupowane w Product Incrementy. Na koniec każdego PI są 3 lub 4 dni planowania tychże sprintow wraz z estymacjami tzw initiatives czyli epicow składających się np z 10 mniejszych. Dodatkowo bierze się pod uwagę zależności między zespołami/projektami rysując mapę na
Widzę że sami zamknięci w swoich bańkach xD.

Na swoim przykladzie moge podac gdzie SAF'e mi sie swietnie sprawdza tj. w systemie w którym mamy ponad 100-200 projektów sam maitanance tego to setki osób. I tam po przejsciu na SAF'a z hardkorowego waterfala time-to-market zmniejszył sie z 12 miesiecy(3 planowania 9 robienia) do paru tygodni bez spadku stabilności systemu. I tam rzeczywiscie IP Sprint jest potrzebny ponieważ system jest ogromny i stary(wiekszosc