Wpis z mikrobloga

  • 418
Jaki lęk odczuwasz w skali 1-10?

Jadę na terapię autobusem z ojcem, bo samemu się boję (,).
Boje się że nie poznam przystanku przez śnieg.
Nawet biletów się samemu boje kupować.
Chłop prawie 25 letni.
Będzie psychoterapia. Boje się ,że znowu nic nie powiem i psycholog powie, że się nie nadaje do terapii, bo nic nie mówię. Albo że jestem zdrowy.
Ehh
Mam nadzieję, że chociaż nie będzie biegunki.

#przegryw #qewnakwadracie ##!$%@? #fobiaspoleczna #psychologia
qew12 - Jaki lęk odczuwasz w skali 1-10?

Jadę na terapię autobusem z ojcem, bo samem...

źródło: comment_16690136561RkKZuJzCUMb7uLTcjBcbz.jpg

Pobierz
  • 211
Zapytałem go z ciekawości.


@Bartholomew: Tak sobie wmawiaj

Ale zawsze się znajdzie ktoś kto się musi wtrącić i próbować dominować wulgaryzmami i poniżaniem innych.


@Bartholomew: Wtrącam się, ponieważ #!$%@? głupoty i więcej szkodzisz niż pomagasz. Jesteś specjalistą? Nie. Więc się nie udzielaj i pozwól działać ludziom, którzy się na tym znają

Ale cóż, mi nic nie możesz zrobić bo nic o mnie nie wiesz i jesteś dla mnie kompletnie nikim
@dymitrop:

mam się przejąć czy coś?


Najwyraźniej już dawno się przejąłeś skoro nie możesz przejść nad tym do porządku dziennego i piszesz już kolejny komentarz. To ciekawe. Serio mnie interesują takie przypadki. Chodzisz na jakąś terapię, żeby sobie radzić z takimi rzeczami czy tylko tu na Wykopie wylewasz z siebie swoją frustrację na innych?
Najwyraźniej już dawno się przejąłeś skoro nie możesz przejść nad tym do porządku dziennego i piszesz już kolejny komentarz.


@Bartholomew: Tak, przejmuje się tym, że jakiś kretyn daje idiotyczne rady osobie, która ma fobię społeczną i chce walczyć z tym problemem. Przejmuję się tym, że taki debil jak Ty może wyrządzić mu krzywdę, bo nie potrafisz pojąć, że twoje "porady" są o kant dupy rozbić i nie potrafisz się przyznać do
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@qew12: Dodaj sie do najwiekszej grupy na FB o anhedonii (miedzynarodowa), tam sporo osob sie wypowiada o lekach lub innych patentach. Mysle, ze microdosing grzybow tez moze byc spoko (ostatnio mi sie kilka razy snilo, ze ich probuje i magicznie sie czuje, jakby podswiadomosc chciala cos powiedziec), ale akurat dragi i alko poteguja moje lęki, zle robię ze zdarzy mi sie wypic za duzo alkoholu, pozniej przez tydzien naprawiam swoje ataki
@dymitrop: Serio myślisz że on nie słyszy różnych porad z różnych stron i nie zna siebie na tyle żeby wiedzieć co ewentualnie brać do siebie a co puszczać mimo uszu? Myślisz że nie rozmawia z psychologiem, że nie próbował już dziesiątek sposobów? I serio myślisz, że powiedzenie mu choćby "trzymaj się stary" wyrządzi mu krzywdę skoro najwyraźniej sam szuka tu wsparcia? Jeśli tak to być może jesteś smutną mendą, pogrążoną w
@qew12: Wszystkim się kłopotliwe sytuacje przydarzają, to normalne. Od czasu do czasu każdemu, bez względu na to kim jest, może walnąć się nawet jakaś super gafa. Nikt nie rodzi się bezbłędny. Sęk w tym, że i te marginalne jak i większe wypadki funkcjonują w pamięci otoczenia tylko jakiś czas. O takich pierdach jak brak wyliczonej kasy na bilet, kierowca zapomni na zawsze zaraz jak ruszy z przystanku. Wiesz, on zapewne w
@QuickCharge: Zdaję sobie sprawię, że to nie są jakieś długofalowo istotne problemy. Ale mimo to mnie nokautują.
Troche tak, jak ktoś cię wyzywa. Niby to nic nie znaczy, a jednak czuć.
ja to bym się chyba #!$%@?ła albo kurna w końcu wzięła się w garść.

ja odczuwam wstyd jak ktoś (może być dla przykładu mama) czeka na mnie aż założę buty, a co dopiero jakbym miała być sobie nie radzić w życiu. Rodzice Cię pewnie utrzymują? Ja bym nie potrafiła żyć będąc dla kogoś ciężarem...

no to może daj radę


o tak nic mu na pewno tak nie pomoże jak n0rmickie ocenianie że
@Bartholomew: A ty serio myślisz, że twoja gówno porada może mieć jakikolwiek pozytywny efekt na kogoś, kto ma fobię społeczną na takim poziomie, że musi iść do psychologa z ojcem w wieku 25 lat? Jesteś #!$%@? tak zarozumiały i masz na swój temat tak #!$%@? mniemanie, że po prostu szkoda słów. Twoja megalomania i arogancja jest po prostu smutna. I jeszcze twoje to żałosne wmawianie, że na pewno mam smutne życie